Wpis z mikrobloga

@Pesa_elf pamiętam jak w pierwsze dni tego szaleństwa pojechałem do sklepu po owoce, wjeżdżam na miejsce parkingowe obleganego sklepu i nagle jakas baba wyskakuje mi zza samochodów na miejsce i sie zatrzymuje. Ja stoje w połowie samochodem na miejscu, a ona macha łapami żebym odjeżdżał bo ona zobaczyła to miejsce pierwsza i ze jej maz będzie tu parkował xDDD podarlismy sie na siebie ale poszła obrażona, i ze ja niby nienormalny bo
@DarkjoyGames właśnie trochę sie bałem czy nie trafiłem na wariatów co mi zarysują samochód, ale nic nie zauważyłem.
Ogolnie to zawsze jest strach, jak jakiś bezdomny chce pieniądze na parkingu, jak odmowisz sprzedajacym wycieraczki, czy nie zastaniesz rysy albo połamanych piór.
pamiętam jak w pierwsze dni tego szaleństwa pojechałem do sklepu po owoce, wjeżdżam na miejsce parkingowe obleganego sklepu i nagle jakas baba wyskakuje mi zza samochodów na miejsce i sie zatrzymuje. Ja stoje w połowie samochodem na miejscu, a ona macha łapami żebym odjeżdżał bo ona zobaczyła to miejsce pierwsza i ze jej maz będzie tu parkował xDDD podarlismy sie na siebie ale poszła obrażona, i ze ja niby nienormalny bo jej
@Tarec takie było nawiązanie do pandemii, ze ludzie rzucili się do sklepów i przez to był armagedon w sklepach i parkingach. Stąd mysle ze walka o wolne miejsca parkingowe weszła na wyższy level.
No i z tym memem mi sie przypomniało, bo ona tez pierwsza zobaczyła i jej sie należy ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@Pesa_elf: Pamiętam jak był bum na mąkę. Pracowałem wtedy w sklepie i do mnie menadżerka czy bym nie pomógł w towarowaniu półek z mąką. Jak to robiłem to jakiś chłop gadał z kobitą przez telefon i kazała mu kupić 10 czy 20kg mąki. Podszedł do mnie taki zmieszany i się zapytał czy są jakieś limity. Ja mu odpowiadam, że kupuje pan tyle ile pan potrzebuje. I chłop faktycznie wziął tyle mąki