Wpis z mikrobloga

Lepiej już nie będzie.


@niemamnasmsy: Ależ skąd. Będzie, zielona energia już kilka lat temu stała się tańsza od energetyki węglowej, tylko trzeba moce pobudować.

No więc od czego zaczął Pan PiS? Od faktyczne zakazania stawiania wiatraków w Polsce. 4 lata później widać efekty.

Będzie was PiS...
  • Odpowiedz
@czeskiNetoperek: To jest promil xD z tego co wiem chyba Energa stawia farmę wiatrową na Bałtyku. Na samej zielonej nie pociągniesz. Potem będzie jak w Teksasie ostatnio albo w Szwecji, która kupowała prąd od innych. Ekologia będzie kosztować proszę pana.
  • Odpowiedz
@niemamnasmsy: no właśnie oni podejrzewam głównie mieli problemy z przesyłem prądu (sieć nie przygotowana na takie temperatury), a nie z produkcją, więc Twoje twierdzenie w tym zakresie chyba nie było zbyt zasadne.
  • Odpowiedz
@Yahoo_: Bardziej mi chodziło, że zielone źródła energii powiedzmy te panele mogą być nieefektywne np. zimą co widzieliśmy w Teksasie. O przesyle to już inna kwestia. Na wiatrakach też mamy duże spadki przy bezwietrznej pogodzie, wahania. Bez elektrowni atomowej nie damy rady jako kraj (skutecznie odejść od węgla).
  • Odpowiedz
@niemamnasmsy: Tu pełna zgoda, większość odnawialnych źródeł energii potrzebuje jakiegoś backupu.
Akurat nie jestem pewien czy elektrownia jądrowa jest dobrym wyborem (jako backup, nie ogólnie), bo z tego co pamiętam ma ona niewielką elastyczność - nie można w krótkim czasie zmniejszyć/zwiększyć produkcji.

  • Odpowiedz
@Yahoo_: Najbardziej szkoda porzucenia budowy w Żarnowcu w '89, ale to był ciężki klimat gospodarczo-ekonomiczny, a także społeczny po katastrofie w Czarnobylu.

Najciekawsze lokalizacje, które mają być brane pod uwagę. Żarnowiec i Bełchatów po końcu wydobycia.

Ja mam wrażenie, że na wykopie to jak w programie wyborczym Biedronia. Pstryknięcie palcem, zero węgla, jutro zalewamy fundament pod elektrownię atomową, pojutrze kopalnie zamknięte, a górnicy pracują przy fotowoltaice i wiatrakach ;p tam
  • Odpowiedz
@Hrabia_Horeszko: Trochę inaczej - Teksas nie ma połączeń (znaczy ma, ale za mało) do reszty sieci energetycznej kraju, więc musieli wstrzymać produkcję - z powodów biznesowych czy technicznych - a w przyszłości może być różnie. Prądu po prostu dla niektórych zabrakło. A że razem ze swoją niezależnością wyrzekli się ichnich norm stabilności i współpracy, to kiedy dla niektórych zabrakło, cała sieć AC nie mogła pracować ze względu na specyfikę elektronów
  • Odpowiedz