Wpis z mikrobloga

Cześć.
Minął tydzień od mojego postanowienia i póki co idzie mi całkiem dobrze. Udało mi się przeżyć ten okres bez żadnego alkoholu. Czy było ciężko? W sumie to nie, miałem może dwa gorsze dni (wtorek i czwartek) kiedy brałem pod uwagę żeby coś wypić ale poratowałem się piwem bezalkoholowym i było ok. Podsumowując plusów jest o wiele więcej niż minusów. Jestem o wiele bardziej wypoczęty mimo, że krócej śpię, mam lepszy humor i ogólne samopoczucie bardzo na plus. Z minusów to jestem czasami bardzo poirytowany, rozdrażniony i w sumie to by było na tyle. Do końca wyzwania pozostało jeszcze sporo czasu, więc na nic się nie nastawiam. Mam nadzieję, że może ktoś również się zmotywuje do działania ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wołam wszystkich zainteresowanych, którzy wpłacą kasę na schronisko jeżeli wytrzymam oraz osoby, które wyraziły na to chęć. Dla tych którzy nie wiedzą o co chodzi odsyłam do wpisu Jeżeli ktoś chcę dołączyć do akcji, niech polubi pierwszy komentarz w poprzednim wpisie czyli tutaj

Jeszcze raz chciałbym podziękować za wszystkie miłe słowa.

Widzimy się za tydzień, pozdrawiam!

Wołam użytkowników:


#karaczanniepije #alkoholizm #alkohol
  • 18
@malykaraczan: Mirasku gratulacje! Rozdrażnienie minie, najważniejsze to zająć czymś się w zamian - hobby, książka, gry? Coś rozwijającego i jednocześnie motywującego. Trzymam kciuki za dalszą drogę! ʕʔ
Ja się ugięłam w piątek trochę, wypiłam 50 ml Jamsona, a w sumie to dwie połówki miniaturek 50 ml dołączonych do whisky kupionej dla męża. Ale tylko to. Bardziej ciekawił mnie smak ich niż chęć nawalenia się. Ale od marca
@malykaraczan: gratuluję i jak wytrzeźwiejesz po nagłym załamaniu to sobei przypomnij mój komentarz:

"zastanawiasz się właśnie cotosię#!$%@?ło, że przecież wcale nie chciałeś pić, było już tak dobrze i tak długo, a tu nagle zachlałeś i to moooocno... No właśnie nic się nie stało. Upiłeś się kompletnie bez sensu, wbrew sobie, nie rozumiesz dlaczego bo to nie ma logicznego uzasadnienia. To uzależnienie, wdepłeś w straszne gówno i dopiero teraz czeka Cię praca.
@Vinnaya: dziękuję za zainteresowanie ()
Odłożyłem w czasie, strasznie dużo na głowie miałem przez ostatnie dni i nic nie naskrobalem. Póki co się trzymam, wrzucę posta z podsumowaniem 3 tygodni w niedzielę. Jeszcze raz dzięki, że pytasz ()
@malykaraczan: No to super, że się trzymasz! Gratulację! :) Muszę przyznać, że jestem z nas dzielna! U mnie w weekend bez %. Najtrudniejsze przede mną, dwie imprezy w weekend i za tydzień wyjazd, ale szczerze to nie czuję potrzebny sięgania po alko. W zamian za to sobie fikuśne drineczki zapodam w weekend ʕʔ Pozdrowionka i powodzenia dalej ( ͡° ͜ʖ ͡°)