Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czuję się w #!$%@? osamotniony, mam znajomych z liceum, ale na studiach właściwie z nikim nie utrzymuję zażyłych kontaktów. Niby mnie lubią, ale jak przychodzi jakaś impreza to jestem ostatni do zaproszenia, wszyscy coś robią a ja w tym czasie siedzę w domu albo na mieszkaniu, bo nikt mi nic nie proponuje. Jedynie jak znajomi chcą zagrać w kosza to mi zawsze proponują, bo najlepiej z nich ogarniam. Zajęcia wszystkie zdalne, wszystko pozamykane i siędzę jak to gówno w czterech ścianach i nie zanosi się żeby prędko zaczęli otwierać. Zaraz skończą się studia, zacznie się praca i praktycznie cały okres studencki nie zrobiłem nic ciekawego. Właściwie odkąd skończyłem liceum to nie zdarzyło się nic ciekawego, studia i ewentualnie poprawki w wakacje, cała moja rozrywka. Plus taki pandemii, że najprawdopodobniej nie zrobią planowanej imprezy na zakończenie studiów i nie będę tam musiał iść, gdzie większość przyjdzie ze swoimi partnerami/kami. Nie czuję żebym miał osobę do której zawsze mogę zadzwonić, wyżalić się czy po prostu pogadać. Dodatkowo zabujałem się w koleżance, która zachowuje się tak ambiwalentnie, że nie wiem o co jej chodzi. Niby życzy mi powodzenia przed egzaminami, nikt inny tego nie robi, a jednocześnie w większej grupie czuję takie dziwnie napięcie i mamy problem żeby wymienić kilka zdań, z wszystkimi innymi rozmawiamy swobodnie a ze sobą jakoś nie idzie. W mniejszej grupie już jest większy luz, zdarzyło jej się do mnie przytulać. Albo sama zagaduje, a potem odpisuje dopiero na drugi dzień jakby się nic nie stało. Już drugi raz mam akcje z dziewczyną, której nie wiem o co chodzi. Łatwo się nakręcam i potrafię się wkurzyć o pierdołę. Na kompletny brak zainteresowania nie narzekam, w ciągu ostatnich 4 lat zawsze była jakaś dziewczyna z którą można było coś ugrać, ale albo nie do końca mi pasowała albo z tymi które mi się podobały potrafiłem koncertowo #!$%@?ć. Myślałem żeby założyć #tinder, bo tam w większości przypadków wiadomo co kto chce, ale mam obawy czy mnie nie wyśmieją znajomi jak zobaczą, że w taki sposób szukam szczęścia.
#samotnosc #feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6039761da6e343000ac02654
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
  • 6
WybuchowaBarmanka: @fancywire Jestem w stowarzyszeniu studentów, ono bardzo aktywnie działa tylko teraz przez pandemię od roku nic nie organizują poza wykładami on-line. Wyjazdy były, ale od roku nie ma żadnych spotkań no bo są obostrzenia i zanosi się że może na następną wiosnę się dopiero uda coś zrobić.

Zaakceptował: LeVentLeCri
@AnonimoweMirkoWyznania: Takie życie XXI wieku. Zaraz wszyscy pokończycie studia, poznacie partnerów, pozakładacie rodziny i będziecie robić kariery. Cóż, znajdą się pewne jednostki (takie jak ja), które osiągną tylko to pierwsze bo w relacjach z ludźmi nie mają szczęścia. Na początku marca minie dokładnie rok, odkąd nie poznałem żadnej nowej osoby.