Wpis z mikrobloga

@brunetroll089: Zastanawia mnie to w jakim stopniu to jest uwarunkowane jakoś genetycznie. Mam kolegów, którzy rozwalali gruby hajs siedząc jak w transie przy automatach a ja jakby mi dwa razy z rzędu nie poszło to pewnie uznałbym, że pieprzyć to i poszedł do domu. Grałem też trochę w pokera, ale też nie czułem niczego takiego ekstra