Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@CzerstwaBulka: Ja się zastanawiam czy iść w czeski, czy w niemiecki. W szkole średniej miałem w dupie języki, więc naturalnie tylko angielskim się dobrze posługuję. W następnym roku już chcę, żeby już mnie tu nie było. I nawet nie chodzi o brak kasy, tylko o siłę nabywczą - bardzo tracę na tym w swoim zawodzie, jak koledzy z branży kupują nowy sprzęt przy premierze, a mnie nie stać na to
  • Odpowiedz
  • 18
@CzerstwaBulka śmiechem żartem, ale po wyjeździe do Norwegii i odkuciu się finansowo faktycznie ustąpiły mi objawy leczonej przez długi czas depresji, nerwicy lękowej, nawet choroby lokomocyjnej już nie mam. (antidotum okazały się niedziurawe drogi xDDD)
  • Odpowiedz
@indeeed: Śmiechem, żartem, ale po pięciu latach w Norwegii nabawiłam się takiej depresji, że w czasie urlopu w Polsce wylądowałam w szpitalu i już nigdy więcej tam nie wróciłam. No różnie bywa... ¯_(ツ)_/¯

Dużo zdrówka! :)
  • Odpowiedz
@indeeed: To akurat nie miało wypływu, bo jako prawilny nocny marek podczas miesięcy zimowych czułam się jak ryba w wodzie, już raczej długie dni mnie bardziej męczyły. ;) W każdym razie powrót do Polski bardzo podreperował mi zdrowie, jak nie czytam wiadomości, to nawet zapominam, że wróciłam do państwa z dykty. Lykke til!
  • Odpowiedz