Wpis z mikrobloga

@Faraluch: ale od tego z pewnością są fundacje i idziesz do takowej jako wolontariusz, albo zakłada się takową organizacje, albo przynajmniej zakładasz witrynę z mailem i zakładasz telefon z sekretarka, a nie podajesz swój prywatny numer. Gdy jeszcze jesteś osobą w jakiś tam sposób rozpoznawalną.
  • Odpowiedz
twoim zdjęciem też ktoś może zrobić poniżające ogłoszenie matrymonialne. Wszystko będzie ok bo mogłeś nie udostępniać


@Faraluch: ale wy ogarniacie, że to nie będzie okej i nie jest okej. Tylko wrzucając fotkę musisz się z tym liczyć, bo nie masz nad nią żadnej kontroli? I takie ogłoszenia będą usuwane, ale nie stanie się to natychmiast, a fotki dalej będą sobie żyły w jakimś obiegu nawet jak je usunięcie z sociali.
  • Odpowiedz
@Faraluch: masz prawo, bo winny jest sprawca wykroczenia/przestępstwa, ale rozsądny człowiek się zabezpiecza by do takich sytuacji nie doszło, albo jak najbardziej utrudnić sprawcy działanie.

Ta logika, że nie myślę o tym i mam lekkomyślne podejście, bo jak coś to może złapią kogoś i mu sąd wymierzy karę jest jak ten tekst: Napijesz się, naćpasz się a wypadek i tak się zdarzy.
  • Odpowiedz
@oszty jak ktoś pójdzie na mecz Legii i zacznie krzyczeć "LEGIA TO CHU..." To sam jest sobie winien, że go pobili. Tu jest podobna sytuacja
  • Odpowiedz
@ImInLoveWithTheCoco: kompletnie nie rozumiem hejtu na nią. Też zmagam się z traumą po gwałcie, pisałam z nią i uważam, że odwalą kawał świetnej roboty. To że udostępniła numer to nic śmiesznego, takie osoby naprawdę potrzebują pomocy, którą ona akurat potrafi dać. Może jakbyś sam został zgwałcony to byś docenił to co ona robi?
  • Odpowiedz
@Faraluch: Czego nie rozumiesz? Ona wie że jest kontrowersyjna, jej poglądy są kontrowersyjne. Nie raz nie dwa udowodniła że chodzi jej o atencję. Teraz wrzuca swój prywatny numer do sieci i jak myślisz czego oczekiwała? Nie zdziwiłbym się jakby sama ogarnęła ten profil żeby grać ofiarę i pooglądać sobie pindolki. Wy nie możecie być aż tak głupi.
  • Odpowiedz