Wpis z mikrobloga

Ciężko być dobrym człowiekiem na tym świecie.
Pomyśleć że sypiałem i byłem w związku z dziewczynami typu "insta girl" które kiedyś bym powiedział że są po za moim zasięgiem. Niestety to zupełnie nie mój świat i zazwyczaj taki związek kończył się po miesiącu / dwóch.
Dla mnie najważniejsza od zawsze była stabilizacja oraz cieszyły drobne rzeczy. Gdzie z tamtymi laskami było wszystko na pokaz. Nie mogłem normalnie funkcjonować bo okazywało się że jak np szła ze mną za rękę to nagrywała to, na kolacji też nagrywała do chwilę i wrzucała to wszystko na Insta story, inna zaś jak leżałem z nią to wrzucała jak się trzymamy za ręce. Porażka. Po co to?
Teraz też nie jest lepiej z kolejna, nie wiem co się stało z tym światem. Zamiast chodzić na spacery, podziwiać zachody i wschody słońca, siedzieć i rozmawiać bez celu to w zamian owszem można iść na spacer, ale z telefonem w ręku. Zachód słońca? Może być, cyknę fotkę i wrzucę pokazać wszystkim jak wygląda zachód słońca.
Urodziłem się 20 lat za późno. Wiem że tutaj narzekacie na brak dziewczyny, tylko że macie wyobrażenie dość archaiczne jeżeli chodzi o słowa pokroju dziewczyna i miłość. Te słowa powinny być używane jako archaizmy i czas poprawić znaczenie tych słów w słownikach.
Nie ma już wierności, prawdziwej miłości do grobowej deski. Teraz jest wszystko na pokaz, najważniejsze pieniądze aby móc na każdym kroku pokazywać jakie to ma się wspaniałe życie, szkoda że po chwilowym odłożeniu telefonu człowiek jest zupełnie inny, smutny i nic więcej.
Na prawdę chcecie dziewczyne która będzie was męczyć psychicznie, fizycznie i materialnie? W zamian i tak prędzej czy później Was zdradzi zarzucając że to Wasza wina bo dla niej stablizacja po miesiącu czy dwóch oznacza nudę?
Umiecie żyć bez nich to nie popełniajcie błędu jak ja przed laty. Gdybym miał wybór to nigdy bym nie chciał bawić się w związek w aktualnych czasach bo po prostu żyło się dużo łatwiej. Miałeś więcej czasu oraz pieniędzy dla siebie, a przede wszystkim spokój wewnętrzny, 0 kłótni, 0 jakichkolwiek podejrzen o zdradę. W dzisiejszych czasach każdy związek się kiedyś kończy bo teraz jest zbyt łatwy dostęp do kontaktu poprzez internet i wszelakie komunikatory. Mam na starym telefonie tyle screenów dziewczyn które będąc w związku wysyłały mi swoje nudesy, umawiały na randki które wiadomo jak się kończyły, czy pisały mi o tym co mi zrobią jak się spotkamy.. A ich chlopaki w pracy nieświadomi ciężko pracują na ich przyszłość. Serio podobało by Wam się takie życie? Macie nacisk na seks to idźcie do divy i Wam przejdzie chęć związku. Dziewczyny które mają narzeczonych, dzieci dalej mi pisały ze kochają mnie i zawsze będą rozumiecie? Gdybym napisał do jednego czy drugiego to by się załamał. Bo dziewczyna z którą planuje przyszłość, w sercu ma mnie. Takich dziewczyn jest wiele. Obudźcie się wykopki. To nie lata 80
#przegryw
#mikroblog
#mirkoblog
#logikarozowychpaskow
#rozowepaski
  • 23
@olgiert: Do grobowej deski o której mówi autor, to nie widziałem ani u siebie, ani moich rodziców, ani u innych ludzi. Widziałem "wielkie" miłości, które trwały 4 lata, 6 lat, no i najdłuższa "wielka" miłość to 12 lat jaką widziałem.
Moi rodzicie przeżyli ze sobą 26 lat, ale 90% z tych lat, to było życie jak pies z kotem, nie było mowy o żadnej miłości.
@olgiert: Ja nigdzie nie widziałem, ani u wujków, ciotek, znajomych rodziców, moich znajomych - nigdzie się nie spotkałem.
Widziałem tylko chwilowe fascynację i burzę hormonów, opowiadania jak to się bardzo kochają na zabój, że trafili 6 w totka, a po paru latach rozwód ( ͡° ͜ʖ ͡°) I koniec wielkiej miłości.
U jednych dziadków całe życie awantury, dziadek vs babcia. Drugi dziadek, jak wrócił z niewoli Ruskiej