Wpis z mikrobloga

Stłukliście albo uszkodziliście kiedyś jakiś towar w sklepie?
Ja kiedyś w stokrotce strąciłam jogurt i się rozwalił i zalał wszystko na swojej drodze. I w biedrze zaczepiłam o butelkę piwa i się pobiła i się piwo obficie rozlało. Nawet się sądziłam, że jedna butelka może zabrudzić taką powierzchnię. Wszystko działo się jak w zwolnionym tempie, widziałam falę uderzeniową.
A wy?
  • 25
  • Odpowiedz
Raz w czasie zakupów brat odkładając zgrzewkę wody do wózka zahaczył nią o maślankę. Straty niewielkie, ale maślanki szkoda ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Btw stokrotka to nadsklep
  • Odpowiedz
@PyraPrzeznaczenia oczywiście, piwo przy kasie. Sprzątałam razem z panią sklepowa, to mały sklepik i było mi głupio żeby ona sprzątała a ona się obrazala że jak to, żeby klient ze szczotką latał. W dziecięcym sklepie dziecko moje stłukło kubek i pani powiedziała że luz, wrzuca sobie w koszty a chciałam płacić.
  • Odpowiedz
@PyraPrzeznaczenia Mi wczoraj w opakowaniu żwirku dla kota zrobiła się dziura. Z mojej winy bo pewnie zachaczyłam kartonem z jedzonkiem kocim (`´)Ψ Zauważyłam dopiero na taśmie, że się usypało. Pani obniżyła mi cenę o 30% i zakleiła dziurę. Dobrze, że nie było za mną żadnego kierowcy tira ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz
@PyraPrzeznaczenia: ja ostatnio biegałem z dzieciakiem w wózku sklepowym udając wyścigówkę. Zza rogu wyszedł jakiś facet i tak się przestraszył, że ścisnął ogórki kiszone w folii, które trzymał w ręce. Cała kiszona woda wylała mu się na podłogę ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@PyraPrzeznaczenia: ostatnio gościowi w biedrze pękła papierowa torebka i zakupy się rozsypały i potłukły, w tym butelką wina. Za zakupy oczywiście już zapłacił...

Te papierowe torebki w biedrze to straszne gunwo
  • Odpowiedz
@PyraPrzeznaczenia: Mi w żabce raz upadło piwo w puszce i zaczęło cieknąć. Z sprzedawcą mieliśmy dobry kontakt i dał mi kubek tekturowy stosowany do kaw by nie ciekło, oczywiście kupiłem bo i tak miałem je kupić. Co dziwne następnie dowiedziałem się, że miał opieprz od właścicielki za danie mi kupka „za darmo” mimo, że nie ma opcji nawet za jego zapłacenie gdy nie kupuje się kawy. Wychodzi chyba, ze chciała, żebym
  • Odpowiedz