Wpis z mikrobloga

@chosenon3: Możecie nalać polaczkowi Don Perignona, albo dobrej whisky 18 letniej. Polaczek wypije duszkiem i powie, że cierpkie i jakieś mdłe. Dacie polakowi trufli to powie, że to jakiś zgniły czosnek. Zaparzycie polaczkowi dobrego espresso z dobrej, ręcznej maszyny, z świeżo mielonych ziaren bardzo dobrej jakości, powie że jakaś mała ta kawa i w ogóle kwaśna i i dziwnie smakuje. Dlatego mnie nie dziwi, że 3/4 z was, biedaki szkaluje HAWAJSKĄ.
Możecie nalać polaczkowi Don Perignona, albo dobrej whisky 18 letniej. Polaczek wypije duszkiem i powie, że cierpkie i jakieś mdłe.


@Kutang-Pan: Tutaj ta pasta trochę kuleje, bo akurat whisky to Polak nawet nie odróżni taniego od drogiego i będzie się delektował nawet najpodlejszą berbeluchą z Biedry. Szkot sobie dopełni szklankę colą, żeby zabić smak etanolu, a Polak będzie całował butelkę co najmniej jakby to był świnty chlybek, którego nie wolno wyrzucać,