Wpis z mikrobloga

@ZenoChame: powinno być, kobiety wychowane w latach 90' piszczały za Rockym, Jean claudem van Dammem to było silni mężczyźni. Teraz film o silnym mężczyźnie może być jak któryś wygra walkę sądowa ze starbuksem bo dostał mleko z laktoza
@BySpeedy: @pipecia: Ale się zesraliście. To wytłumaczę:

Przez prawie sto lat istnienia kina postaci kobiece były wyłącznie dodatkami.

Poza częścią filmów hollywood i zachodnioeuropejskiego jest tak wciąż.

Dlatego ktoś szukający filmu gdzie jest postać kobieca która jest silna i wiodąca może mieć trudności.

Proponuję eksperyment myślowy, którym swoją drogą udowodniono dramatyczny seksizm w filmach na podstawie statystki:

Test:

Czy w filmie jest choćby jedna scena, w której kobieta rozmawia z
Przez prawie sto lat istnienia kina postaci kobiece były wyłącznie dodatkami.


@knur3000: A wiesz, dlaczego? Bo zarówno mężczyźni, jak i kobiety takie właśnie filmy chcą oglądać. Kobiety naturalnie czują dużo mniejszy pociąg do walki, czy fizycznej czy o pozycję, mężczyzn też nie pociągają takie kobiety. Trzeba mieć naprawdę mocno zryty propagandą mózg, żeby najzwyklejsze w świecie uwarunkowania biologiczne nazywać "seksizmem".

W ogóle wiara w to, że największe wytwórnie filmowe kierują się
Przez prawie sto lat istnienia kina postaci kobiece były wyłącznie dodatkami.


@knur3000: ale wiesz, ze to nie jest spisek rzymskich właścicieli Hollywood tylko gusta widowni? Szukasz silnej roli kobiecej w filmach akcji - Ellen Ripley. Już chyba twardszej ale jednocześnie kobiecej bohaterki chyba nie wymyślono. Zarówno w 3 jak i 4 części serii o Obcym twardo rozważano rezygnecję z jej postaci na rzecz męskiej (ewentualnie miała zostać postacią drugoplanową), wiesz dlaczego?