Aktywne Wpisy
sylwke3100 +977
staryalkus +401
od sylwestra nie piję już alkoholu. Nie potrafię się kontrolować, i jeśli kupię w piątek 4 piwa i powiem sobie, że 2 wypiję w piątek 2 w sobotę, a ostatecznie wypijam 4 w piątek i jeszcze potem szukam czy coś nie zostało po szafkach, to znaczy że chyba coś jest nie tak.
Wyszedłem z założenia, że jeśli ropiejącej ręki nie da się wyleczyć, to trzeba ją uciąć.
#alkoholizm #oswiadczenie
Wyszedłem z założenia, że jeśli ropiejącej ręki nie da się wyleczyć, to trzeba ją uciąć.
#alkoholizm #oswiadczenie
#ama
musieliście chodzić na jakieś zajęcia, czy cokolwiek?
przez te 3 lata dziecko było w domu dziecka? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
no i najważniejsze pytanie: jesteście szczęśliwi?
Najszczęśliwsi na świecie :)
Czyli w trakcie tego czasu dzieciaczek już u was zamieszkał?
@Tatankajotanka zapomniałam napisać, kosztów nie było tylko czas. No chyba, że późniejsze wyjazdy do dziecka ale to pikuś :)
Czy w dokumentach dziecka (akt urodzenia) jest informacja, że jest adoptowane?
Czy będziecie informowali dziecko o tym fakcie?
Czy znane są wam choroby dziedziczne dziecka, lub stan zdrowia (obciążenia) rodziców?
Czy znacie powód przebywania dziecka w domu dziecka?
NIe, dostał zupełnie nowy akt urodzenia (niezmienna jest tylko data urodzenia i miejsce urodzenia).
Oczywiście, wolimy, żeby dowiedział się od nas niż od kogoś "życzliwego".
Tak, dostaliśmy do wglądu historię rodziców.
W rodzinie zastępczej ale tak znamy. Pielęgniarka w czasie odwiedzin zauważyła niedożywienie i są zdecydował na odebranie i umieszczenie w rodzinie.
1. Kto zabił Tupaca?
2. Opinia o rynku tucznika w Niemczech?
1. Fourpack.
2. Jest stabilnie.
To ja może dodam jeszcze, że czas oczekiwania na propozycje zależny jest od naszych "wytycznych". Jak ktoś chce np. kilkumiesięczną, zdrową dziewczynkę to może sobie trochę poczekać... Jak jest się bardziej otwartym (np starsze dziecko, możliwe choroby, czy rodzeństwo) to szybciej może dostać propozycję.
My z żoną chyba pobiliśmy rekord, bo wpisali nas na listę oczekujących w piątek a już w poniedziałek mieliśmy telefon z ośrodka, że jest dziecko do
Też byliśmy w szoku, że tak szybko.
Jak dostaliśmy kartę dziecka, to się trochę wyjaśniło dlaczego. Dziecko miało dłuuugą historię chorobową, więc nie była to prosta decyzja (problemy z sercem (po operacji ratującej życie), brak nerki, AZS, liczne uczulenia, brak większego kontaktu z opiekunem, zielone wody płodowe u matki, nie umiała raczkować ani siedzieć w wieku 9 miesięcy...)
Teraz, z perspektywy dwóch lat, niczego nie żałuję. Udało się