Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu towarzystwo przyjaciół mińska mazowieckiego wrzuciło zdigitalizowane filmy z VHS pokazujące miasto w latach 90. Ja, jako dzieciak który właśnie w tamtym okresie śmigał do podstawówki obejrzałem je z sentymentem ale uderza mnie jedno, to miasto to było tak straszne gówno. 3/4 zabudowy to drewniane, pożydowskie domy. Dziurawe drogi i chodniki nie wspominając o tym, że w tym mieście nie było (i nadal nie ma) nic ciekawego. Gdybym żył w tamtym mińsku i miał tyle lat co dziś bo bym depresji dostał...
I przestaje mnie dziwić historia mojej mamy która przeprowadziła się do Mińska z pięknej, dolnośląskiej Oleśnicy i po prostu się rozpłakała jak zobaczyła w jakim syfie przyjdzie jej spędzić resztę życia.

Na plus muzyka z kasety w stylu eurodance :D

PS. teraz Mińsk nie odbiega "ładnością" od innych miast. Szału nie ma ale przynajmniej oczy nie krwawią

#minskmazowiecki #vhs no i nie wiem jak to jeszcze otagować #urbanistyka
z.....k - Jakiś czas temu towarzystwo przyjaciół mińska mazowieckiego wrzuciło zdigit...
  • 21
@zmasowanyatak: muszę przyznać że urodziłem się w Małopolsce i potem przeprowadziłem do Warszawy i ilekroć jadę na trasie Warszawa - Tarnów to widzę tak:
- Warszawa - ładne nowoczesne miasto
- przedmieścia - ładne domy
- dalsze przedmieścia - brzydkie domy
- Mazowsze, Kielecczyzna - Polska B mocno
- Małopolska - znowu ładne, duże, bogate domy
@opinel: co do betonu to się zgodzę, za dużo i wszędzie. Ale pisząc o zieleni masz na myśli te zaniedbane krzoki w których spały menele czy te rozjeżdżone trawniki? Niestety poszliśmy ze skrajności w skrajność.
A co do drewniaków, krzywe i rozpadające się chaty nadawały charakter ale mołdawskiej wioski a nie europejskiego miasta. Charakter miastu to nadają drewniane świdermajery w Otwocku a nie te mińskie ruiny które, na szczęście, znikają z