Wpis z mikrobloga

  • 18
179 + 1 = 180

Tytuł: Proces
Autor: Franz Kafka
Gatunek: Literatura piękna
Ocena: ★★★★★★★★

W ramach nadrabiania klasyków literatury wybór padł tym razem na "Proces" Franza Kafki.
Książka opowiadania o Józefie K, który pewnego dnia zostaje aresztowany i poinformowany, że zostaje mu wytyczony proces. Nie ma pojęcia dlaczego, bo jego zdaniem nie zrobił nic złego. Chcąc dowiedzieć się więcej o sytuacji w jakiej się znalazł, odwiedza kolejnych bohaterów historii, każdy z nich jest, tak jak on, ofiarą systemu lub jego częścią. Dowiaduje się, że mechanika poddawania obywateli procesom jest na tyle złożona i niejasna, że od nikogo nie dostaje jednoznacznej odpowiedzi, każdy się tylko odrobinę domyśla, o co może chodzi, ale nie ma 100% pewności. Od każdej z tych osób dostaje częsciowe odpowiedzi na swoje pytania i zbierając je razem dowiaduje się więcej o państwie i aparacie sądu, który go oskarżył.

Jest to bardzo nietypowa książka, po "1984" Orwella moje wyobrażenie o totalitarnym państwie było troszkę inne. U Kafki natomiast najważniejszą cechą państwa jest dezinformacja, a może nawet nie dezinformacja, ale brak jakichkolwiek informacji. Aparat państwa u Orwella wmawiał obywatelom nieprawdziwe informacje, kreował obraz niemal raju, w którym przyszło im żyć. U Kafki obywatele nie wiedzą nic, każdy bazuje tylko na swoich doświadczeniach i informacjach od sąsiadów/znajomych, ale nie ma pewności, czy coś z nich jest prawdą.

9/10

Wpis dodano za pomocą strony: https://bookmeter.ct8.pl

#bookmeter #czytamzwykopem #ksiazki
ali3en - 179 + 1 = 180

Tytuł: Proces
Autor: Franz Kafka
Gatunek: Literatura piękna
O...

źródło: comment_1611559683Yw7jPIOsG3wPmwFfVSrDR5.jpg

Pobierz
  • 6
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@problemat: Oczywiście, że można, natomiast ja nie jestem humanistą, żeby rozbierać wszystkie książki na części pierwsze i szukać dodatkowych ukrytych znaczeń.
Chętnie się dowiem, co pominąłem, jak już zwróciłeś mi na to uwagę.
@ali3en: Czytałem w tamtym roku i jedna z najgorszych historii jakie w życiu czytałem. Rozumiem że kiedyś ta książka mogła być hitem ale wielbienie jej w tych latach to tak jak podniecanie się greckimi tragediami. NWS czy 1984 są kilka poziomów wyżej i są spójniejsze logiczne. Tutaj historia toczy sie jak w typowym głupim horrorze gdzie normalny człowiek wybrałby inaczej, a bohater idzie prostolinijnie ścieżką tak jak mu każą. Dodatkowo jakieś