Wpis z mikrobloga

Cześć!

Tak jak obiecałem w tym oto komentarzu wrzucam kolejne zestawienie swojego koszyka (prawie) identycznych zakupów na podstawie paragonów z 2019,2020 i 2021 roku. Parę słów wyjaśnienia:

- Nie jest to mój typowy koszyk zakupowy. Pomysł z wrzuceniem obydwu paragonów zrodził się jakoś na początku zeszłego roku i stwierdziłem, że wyszperam jakiś paragon na trochę większą sumę i zrobię identyczne zakupy. Raz na jakiś czas na wykopie pojawiają się informacje odnośnie inflacji - ja w swoich kwartalnych wpisach na mirko staram się pokazać jak to dotyka mojego portfela (pod względem konsumpcji) notując ceny identycznych produktów w tym samym sklepie co ok. 3 miesiące. W tym wpisie zamieszczam porównanie dokonanych zakupów - czyli mamy wszystko czarne na białym.

- Koszyk zakupowy niestety nie jest identyczny. Wynika to ze specyfiki sklepu oraz czasu, w którym te zakupy dokonywałem. Przyjąłem taką strategię: jeśli nie mogę znaleźć produktu, który kupiłem w 2019 roku, szukam takiego z 2020 roku. Jeśli nie
mogłem znaleźć z 2020 roku, biorę najtańszy z rodzaju, który poszukuję, albo nie biorę wcale (bo go nie potrzebuję - to w końcu zakupy, trzeba to będzie jeść/wypić a nie tylko pochwalić się nimi na portalu ze śmiesznymi obrazkami :) )

- Tak, zbieram paragony. Od 2012 roku i wcale nie po to, by rozbić kiedyś bank w loterii paragonowej, ale kontroluję tym samym swoje wydatki. Polecam każdemu, kto chce mieć pełną kontrolę nad swoim budżetem domowym - nie tyle samo kolekcjonerstwo, ale prowadzenie budżetu w Excelu na ich podstawie. Sporo można na tym zaoszczędzić.

- Ostatni paragon bezczelnie dokleiłem do pozostałych z racji tego, że z obydwu poprzednich niestety zdematerializował się tusz.

Do konkretów.

Zdjęcie paragonów poniżej:

#finanse #inflacja #budzetdomowy
panpele - Cześć!

 Tak jak obiecałem w tym oto komentarzu wrzucam kolejne zestawien...

źródło: comment_16107378023OFhFjCj6G4HdRxItjfLlF.jpg

Pobierz
  • 51
Teraz czas do tabelek. Ta prezentuje całkowity koszt zakupów, oraz zmiany cen produktów, które miały miejsce w latach 2020 i 2021. Odnośnie kolorów komórek dla lat 2020 i 2021:

- Żółty - brak odpowiednika dla 2019, wzięty 'zamiennik'
- Niebieski - kupiony identyczny produkt w 2021 roku jak w 2020
- Czerwony - brak zakupu

Dodam, że gramaturę przeliczałem na podstawie danych z 2019 roku, by zachować spójność cenową dla wszystkich lat.
panpele - Teraz czas do tabelek. Ta prezentuje całkowity koszt zakupów, oraz zmiany c...

źródło: comment_1610738004D0Saw1Wx8qkmtX1eTF7s08.jpg

Pobierz
I tutaj mamy rzeczywisty obraz zakupów. Nie kupowałem w 2021 roku soku jabłko/pomarańcza/ananas/mango 3L, sera finnish havarti (obu nie było :( ) oraz pomarańczy - je akurat jakimś cudem przegapiłem na swojej liście.

Wolne wnioski:

- Najwyższy wzrost cen był między 2019 a 2020 rokiem, niemal 12%, natomiast pomiędzy 2021/2019 - niemal 15%, natomiast rok do roku szału nie ma - raptem 3%, czyli sumarycznie rzeczywiście wzrost cen tego
panpele - I tutaj mamy rzeczywisty obraz zakupów. Nie kupowałem w 2021 roku soku jabł...

źródło: comment_1610738108HZv3loMgCsQOpxGfiaVjl7.jpg

Pobierz
@panpele: leć w gorące! Super robota.
Z moich obserwacji (bez zbierania paragonów) wygląda to trochę gorzej, rzeczywiście zakupy raz w tygodniu kiedyś zamykałem w kwocie 150-200 zł, teraz to bliżej 300. Może to kwestia wybierania ulubionych produktów, może więcej jem ( ͡° ͜ʖ ͡°), a może faktycznie ceny poszły do góry. W każdym razie przy obecnych dochodach gospodarstwa domowego nie ma to większego znaczenia, ale na moje
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
Polecam każdemu, kto chce mieć pełną kontrolę nad swoim budżetem domowym - nie tyle samo kolekcjonerstwo, ale prowadzenie budżetu w Excelu na ich podstawie. Sporo można na tym zaoszczędzić.


@panpele: co to znaczy sporo? Jak z Excela ci wyjdzie, że sporo wydałeś na paprykę to już nigdy nie jesz papryki czy na czym polegają te oszczędności? ( ͡° ͜ʖ ͡°) i drugie pytanie - czy gdybyś czas
@hu-nows a tego to nie wiem, jednak widać srogie przyrosty :) może atak zimy w Hiszpanii? Zresztą kupowany na kilogramy byłyby trochę tańszy, ale chcę trzymać się założeń

@exploti jasne właśnie o to chodzi. Mi pójdzie 4% w górę, Tobie 8%, kto inny odczuje to na poziomie kilkunastu procent a jeszcze ktoś inny nie odczuje różnicy. Żeby do własnej inflacji rzeczywiście podejść na serio, trzeba by do tego włączyć wzrost dochodów (o
@powaznyczlowiek ja akurat lubię analizować różne rzeczy a prowadzenie budżetu domowego daje mi sporo satysfakcji. Widzę na przestrzeni miesięcy ile i na co wydawałem i nie chodzi o to, że nie zjem już nigdy papryki - widzę pewne trendy, które z upływem lat mają wpływ na mój budżet, że mniej wydaję na jedno, więcej na drugie. Appka mbanku ma to do siebie, że nie mam konta w mBanku a często operuję gotówką.