Wpis z mikrobloga

@Ertrael: ja co wyjdę z domu w kierunku wody to na morsów trafiam... i nieważne czy jeziora czy morze... na fb też mam morsów ^^ <- ale to akurat mega aktywne osoby przynajmniej po zdjęciach tak wygląda ;)
  • Odpowiedz
@r4do5: jako proces adaptacyjny organizmu spoko, na doms'y tez jako tako dziala więc no są pozytywy, ale nie rozumiem po co codziennie się tym chwalić, jak każdy ma to w dupie...
  • Odpowiedz
@Yozix: Chyba dobrze promować dobre rzeczy? Jak ktoś promuje kretynizmy np. weganizm czy inne diety mocno wykluczające albo spalacze tłuszczu, przedtreningówki (które 99,99% społeczeństwa nie są potrzebne) to niech #!$%@?.
  • Odpowiedz
@Ertrael: tak samo mam z julkami, nigdy bym nie zobaczył żadnego zjulkowaciałego postu gdyby nie wykop. Tak samo z weganami, nigdy nie spotkałem nikogo kto by mi mówił, że to straszne jeść mięso, za to widziałem miliard postów "PATRZCIE NA TO WEGANIE, JEM STEK, MOJE ŻARCIE JE WASZE ZARCIE", tym samym bardziej #!$%@?ą mnie tacy ludzie.
  • Odpowiedz
@Ertrael: przez 7 lat morsowania wrzuciłem może 2 fotki do mediów społecznościowych, teraz codziennie dostaję od znajomych memy o hehe chwaleniu się morsowaniem xD ale no #!$%@? tam, coś zawsze musi być na fali w internecie, teraz padło na morsów xD
  • Odpowiedz