Wpis z mikrobloga

godzina spędzona z norbim na dziecięcej eskorcie mcdonalds (mamę mi podrywał)


@Lordon: XDDDDDDDDDDDD

chlalem wódkę z Andrzejem Chyrą na festiwalu transatlantyk


@Raccon: ale że w jednej sali czy twarzą w twarz? XD o czym gadaliście?
  • Odpowiedz
@przegraIem_zycie: #!$%@? do niektórych troche wstyd się przyznać bo za świeża sprawa i nie podam nazwisk.
-jakieś 15 lat temu Nowator (od "Moja panienka") wziął mnie na scenę
-jak miałam 15 lat miałam chłopaka w zespole rockowym i chlałam z zespołem Kazik, Farben Lehre i Wilkami
-na studiach byłam na paru imprezach z Dawidem Podsiadło i obecnym producentem muzycznym jakiejś znanej nastolatki. Studiowałam też z jedną celebrytką ale nie podołała.
-1.5
  • Odpowiedz
@przegraIem_zycie z 10lat temu grywałem z Woozem z Afromental w call od duty ( ͡° ʖ̯ ͡°)
W podstawowce wygrałem jakiś miniturniej organizowany przez Radka Majdana i Dodę i mam z nimi zdjęcie.
Dostałem szalik od Maćka Żurawskiego w okolicach meczu Wisła - Schalke.
Spotkałem i zrobiłem sobie zdjęcie z Jola Rutowicz z Big Brothera
  • Odpowiedz
@przegraIem_zycie: Aaa jeszcze sporo akcji miałam w pracy ale raczej nudne. Gadałam z Tomaszem Kotem, Dańcem, Izą Błaszczyk(czy jakoś tak). Tomasza Kota spotkałam też w galerii handlowej i prowadził imprezę na której byłam. No i sporo akcji typu stanie za kimś w kolejce. Na szybko kojarzę Lisowską, Kamińską. Raz w hotelu siedziałam przy stoliku z Sochą.
Sporo tego w sumie ale jakoś nigdy o tym nie myślałam jak o spotkaniu gwiazdy
  • Odpowiedz
@przegraIem_zycie:
Kirk Hammet dał mi dotknąć gitary( ͡ ͜ʖ ͡)
Piłem z Comą
Julia Pietrucha powiedziała mi dzień dobry
Mam autograf Janusza Laskowskiego i Kazika na gitarze
Upiłem syna Marcina Millera
Któryś z Mroczków #!$%@?ł żurek obok mnie
Stramowscy robili zakupy u mnie w biedrze (z tym się wiąże ciekawa anegdotka:P)
Srałem obok tego ciemnego co kiedyś grał na pianinie w jaka to melodia
No i
  • Odpowiedz
@przegraIem_zycie: wbrew pozorom Ci wszyscy znani ludzie sa takimi samymi ludzmi jak my. Udalo im sie po prostu w zyciu, albo na to zapracowali. Ja ze swojej strony (biorac pod uwage przygode w VOP) smiem stwierdzic, ze Ci wszyscy ludzie (trenerzy czy prowadzacy) byli mega spoko i ludzcy i nikt sie nie wywyzszal.
  • Odpowiedz