Aktywne Wpisy
Yuri_Yslin +62
Słabo wygląda kredytowanie w tym kraju w TOP5. Na przykładzie Warszawy, w Krakowie jest identycznie.
Poniższa rozkmina nie dotyczy IT, medycyny, etc.
Zwykłe mieszkanie 55 m^2 w "rozwojowej" dzielnicy typu Grochów czy Tarchomin kosztuje z garażem, komórką i wykończeniem ok. 1 000 000 PLN. Nie mówimy tu więc o Mokotowie czy Żoliborzu, ale i nie o totalnej padace typu głebokiej Białołęki.
Para
Poniższa rozkmina nie dotyczy IT, medycyny, etc.
Zwykłe mieszkanie 55 m^2 w "rozwojowej" dzielnicy typu Grochów czy Tarchomin kosztuje z garażem, komórką i wykończeniem ok. 1 000 000 PLN. Nie mówimy tu więc o Mokotowie czy Żoliborzu, ale i nie o totalnej padace typu głebokiej Białołęki.
Para
trebeter +55
Tytuł: Koniec końca historii
Autor: Jacek Bartosiak
Gatunek: Publicystyka (geopolityka)
Ocena: 7/10
Tytuł książki nawiązuje do słynnego stwierdzenia Francisa Fukuyamy o "końcu historii", ale dr Bartosiak oczywiście nie podziela tego zdania. We wstępie zaznacza, że historia nie tylko się nie skończyła, ale przygotowuje akcję wyprowadzenia lewego prostego i być może kolejnych ciosów.
Książka składa się 38 artykułów z lat 2012-2020 i w głównej mierze jest to apel, wezwanie do Rzeczpospolitej i jej elit aby obudziła się z letargu i zaczęła działać, była podmiotem politycznym a nie przedmiotem polityki innych państw. W przeciwnym wypadku może przestać się rozwijać, a w najgorszym - przestać istnieć.
Tematy raczej nie zaskoczą - zmiana polityki na pomoście bałtycko-czarnomorskim by wypchać wpływy rosyjskie, modernizacja polskiej armii by przygotować się na ewentualną potyczkę z Rosją, Nowy Jedwabny Szlak, rywalizacji Chiny-USA. Nie śledzę dokładnie wypowiedzi Jacka Bartosiaka, ale dla mnie pewnym powiewem świeżości jest rywalizacja o kontrolę przestrzeni kosmicznej w bliskiej okolicy Ziemi, która przypomina tą na oceanach świata. Tylko 2 artykuły, ale lepszy rydz niż nic.
#bookmeter
@porucznik_franek: jego zdaniem jest to możliwe w ramach polityki krajowej? Zdaniem Sikorskiego, jedynie w ramach Unii Polska ma szansę na udział w polityce podmiotowej jako współudziałowiec przedsięwzięcia.
Na fragment, który zacytowałeś, trzeba patrzeć pod kątem polityki wschodniej, wobec państw położonych między Polską a Rosją. Wg Bartosiaka interesy UE czy też Europy Zachodniej wobec nich niekoniecznie są tożsame z interesami polskimi - aby Rosja była jak najdalej od Polski. Dlatego zachęca aby Rzeczpospolita zaczęła aktywnie działać w tym obszarze, nie bała się oskarżeń o politykę kolonialną czy coś w tym stylu, bo od 1989 zachowuje się biernie,
@LebronAntetokounmpo: No trudno, żeby polityk, któremu płacą za zachwalanie unii, mówił co innego.