Chyba jeszcze z gorącą głową, ale ja #!$%@?. Co się odwaliło to nie wierzę. Kojarzycie ten wpis z wczoraj, że #dorosnij i #logikarozowychpaskow? No to siedzę z moją różową wczoraj, coś mnie podkusiło i mówię, że jej pokażę jakie dzbany są na świecie... I pokazałem ten wpis...
Dziewczyna 30 lat na karku, żadna tam tępa dzida, ogarnięta, oczytana itd. Czyta to i mówi " No ale jak przez przypadek wysłane, to tak jakby jej przeglądał komórkę". Nie uwierzyłem w pierwszej chwili i myślałem, że mnie wkręca. A ta dalej, że takie coś, to jest nie fair, bo to jak tajemnica korespondencji i takie tam. Zazwyczaj w takich sytuacjach to bym się starał rozumować, przekonać, wytłumaczyć. Ale tu świadomość tego, że zdrada to wcale nie jest taka wielka rzecz i że większym problemem jest tajemnica korespondencji - po prostu zrozumiałem, że zupełnie nie znam tej osoby. Dokończyliśmy spotkanie bez nerwów, bo szedłem do pracy. Ale już zaczynam godzić się z faktem, że znów jestem singlem. No ja prdle (╯︵╰,)
@Zielony_Minion IMO troche słabo skreślać cały budowany z kimś związek, gdy ktoś powiedział jedną głupią rzecz, ale "nie wiem skąd wy te różowe bierzecie", żadna moja koleżanka w ten sposób się nie wyrażała, gdy w praktycznie identyczny sposób odkryłam zdradę na mnie
@Zielony_Mi@Zielony_Minion: Mirku jest jedna nadzieja wyślij jej snapa jak ci jakaś dziunia robi gale i napisz że to pomyłka jak będzie miła na tyle duże wyzuty sumienia że naruszyła tajemnice korespondencji że z Tobą nie zerwie to znaczy że masz otwarty związek i zapylaj co popadnie a stara w domu niech opiera gacie ( ͡°͜ʖ͡°)
@Zielony_Minion: różowe paski tak mają. Gdy ona albo inny osobnik płci żeńskiej coś #!$%@? to jajniki automatycznie przejmują kontrolę nad mózgiem i nagle znajduje się milion powodów przez które nie była to wina kobiety. xD
@Zielony_Minion: kiedyś pamiętam, że często wbijałem na forum wizaz, sekcja "intymnie" aby pokręcić sobie bekę i raz trafiła się akcja że aż mnie zamurowało
jakaś młoda dupa (18-20 lat) zalożyła temat gdzie żaliła się że przyciąga samych leszczy 2/10 - 4/10 a sami fajni koledzy na nią nie patrzą - ja powiedziałem wprost że skoro tak jest to ona na pewno nie jest taką super partią jak jej sie wydaje a
IMO troche słabo skreślać cały budowany z kimś związek, gdy ktoś powiedział jedną głupią rzecz
@caslin: GŁUPIO SKRESLAC ZWIĄZEK ZA PODEJŚCIE DO ZDRADY.
- jak ona mu nie powiedziała i on nie wie to w takim razie nie była zdrada - kochanie czy na o czymś nie wiem? - eeeeeeee... Nie! Oczywiście, że nie! Możesz mi zaufać.
@caslin: wiesz, za każdym razem jak czytałem o logice różowych pasków, to myślałem dokładnie to samo. Że to muszą być jakieś naprawdę dziwne babki, bo w życiu z żadną dziewczyną nawet nie otarłem się o nic takiego. Więc może to tylko kwestia czasu i też odkryjesz coś u swojej.
wyślij jej snapa jak ci jakaś dziunia robi gale i napisz że to pomyłka jak będzie miła na tyle duże wyzuty sumienia
żadna moja koleżanka w ten sposób się nie wyrażała
@caslin - dopiero teraz przeczytałem to jeszcze raz i widzę, że Ty to różowy pasek. No nie dziw się, że koleżanki stanęły po Twojej stronie. To chyba oczywiste, że jednak się trzymacie razem - zwłaszcza, że to Ty byłaś zdradzona. Ciekawe, co by koleżanki powiedziały, gdybyś to Ty zdradzała faceta? Ale to nie temat do blackpillowych dywagacji.
Mam na telefonie album w którym kolekcjonuje sobie pod pewnego czas wszystkie żaby pepe jakie znajdę, zostaw plusa i podam nr w komentarzu a pokaże Ci jaką żaba dzisiaj jesteś #gownowpis #memy
Dziewczyna 30 lat na karku, żadna tam tępa dzida, ogarnięta, oczytana itd. Czyta to i mówi " No ale jak przez przypadek wysłane, to tak jakby jej przeglądał komórkę". Nie uwierzyłem w pierwszej chwili i myślałem, że mnie wkręca. A ta dalej, że takie coś, to jest nie fair, bo to jak tajemnica korespondencji i takie tam. Zazwyczaj w takich sytuacjach to bym się starał rozumować, przekonać, wytłumaczyć. Ale tu świadomość tego, że zdrada to wcale nie jest taka wielka rzecz i że większym problemem jest tajemnica korespondencji - po prostu zrozumiałem, że zupełnie nie znam tej osoby. Dokończyliśmy spotkanie bez nerwów, bo szedłem do pracy. Ale już zaczynam godzić się z faktem, że znów jestem singlem. No ja prdle (╯︵╰,)
jakaś młoda dupa (18-20 lat) zalożyła temat gdzie żaliła się że przyciąga samych leszczy 2/10 - 4/10 a sami fajni koledzy na nią nie patrzą - ja powiedziałem wprost że skoro tak jest to ona na pewno nie jest taką super partią jak jej sie wydaje a
@caslin: GŁUPIO SKRESLAC ZWIĄZEK ZA PODEJŚCIE DO ZDRADY.
- jak ona mu nie powiedziała i on nie wie to w takim razie nie była zdrada
- kochanie czy na o czymś nie wiem?
- eeeeeeee... Nie! Oczywiście, że nie! Możesz mi zaufać.
@caslin: taaa tego typu dwójmyslenie to solidarność jajników się nazywa.
@caslin - dopiero teraz przeczytałem to jeszcze raz i widzę, że Ty to różowy pasek. No nie dziw się, że koleżanki stanęły po Twojej stronie. To chyba oczywiste, że jednak się trzymacie razem - zwłaszcza, że to Ty byłaś zdradzona. Ciekawe, co by koleżanki powiedziały, gdybyś to Ty zdradzała faceta? Ale to nie temat do blackpillowych dywagacji.
Po prostu też nie sądziłem, że
Komentarz usunięty przez autora