Wpis z mikrobloga

Mireczki poradźcie co mam zrobić.
Podoba mi się bardzo taka różowa ze studiów no i piszę z nią sobie na fb ale chodzi mi bardziej o to żeby w końcu została moim różowympaskiem do związku.

No i tu pojawia się problem bo jak zaproponowałem jej spotkanie to napisała tylko że nie bo nie ma czasu.

A takie pisanie to mogę z nią pisać w nieskończoność i nic z tego nie wyniknie skoro nie chce się spotkać.
Nie wiem w zasadzie o co może chodzić, czy że się jej nie podobam czy uważa mnie za jakiegoś creepa i się boi.
Jak będę czekał aż zaczną się zajęcia stacjonarne to minie wieczność, nie wiadomo nawet czy będę nadal studiował bo ciężko to idzie.

#zwiazki #podrywajzwykopem #rozowepaski #studbaza
  • 22
@przegrywam_przez_miasto: ile razy proponowałeś?
Bo może rzeczywiście tego czasu nie mieć, wbrew temu co się tu niektórym wydaje xD
Może też być nieśmiała i panikować.
Serio tak się zdarza.

Mysle, że możesz jescze raz zaproponować albo poprosić ja o wyznaczenie terminu i zobaczysz jak zareaguje :)
@przegrywam_przez_miasto: Wiesz jak około wygląda jej dzień, czym się zajmuje? Ostatnio czytałem na mirko wpisy lekarza co dużo pracuje żeby sobie odłożyć, więc ona też może ma jakiś wielki projekt w planach. A jeśli to typowa studentka bez pracy, to raczej by poświęciła godzinę netflixa żeby się z tobą spotkać, jeśli byłaby zainteresowana.
@przegrywam_przez_miasto: Zawsze może mieć jakiegoś chorego ojca/babcię do opieki, pomagać przy rodzinnym biznesie czy charetatywnie pracować w schronisku, ale pewnie prawda jest bliżej tego że zwisa głową z łóżka i odświeża tablicę na fejsbuczku. Zainteresowana dziewczyna zawsze znajdzie czas, a jeśli by naprawdę nie miała to próbowałaby to jakoś usprwiedliwić i chociaż rzucić, że teraz nie, ale w przyszłym tygodniu chętnie.
@przegrywam_przez_miasto: nie zgadzam się z tym.
Ja bym proponowała zapytać jescze raz i będziesz wiedział.

Zainteresowana dziewczyna zawsze znajdzie czas


@Bajczarz: #!$%@?.
Ja np.zawsze byłam nieśmiała i mialan etap taki, że panikowałam i choć mi się ktos podobał, to wyręcz uciekałam o szukałam wymówek, żeby nie isc. Wiem, że to absurdalne, ale nachodziło mnie przerażenie przed spotkaniem i jakoś tak sabotowałam sobie sama, szukałam wymiwek :p a na studiach zawsze