Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Około miesiąc temu po tym co robił KK w sprawie aborcji oraz ukrywania pedofilii postanowiłem oficjalnie wystąpić z tej organizacji i dokonać apostazji. Problem w tym, że w sierpniu byłem chrzestnym dziecka mojej siostry. Okazało się że ksiądz mnie skojarzył i wysłał siostrze oficjalne pismo z parafii że chrzest jest unieważniony z tego powodu że chrzestny dokonał krzywoprzysięstwa w sprawie swojej wiary... Super, siostra na mnie #!$%@?, oczywiście powiedziała to też matce i teraz pół rodziny na mnie obrażone że co ja zrobiłem. Da się jakoś odkręcić tą apostazję tak żyby chrzest był ważny? I w ogóle czy ksiądz nie złamał jakiego RODO wysyłająca takie info mojej siostrze?

#kosciol #apostazja #bekazkatoli #chrzest #katolicyzm #chrzescijanstwo

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ffee8e125406a000a8d53e7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 56
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 38
@Captcha--: stwierdzenie nieważności a unieważnienie to nie to samo
@bartolomis: no jasne że nie, ale to OP napisał że Ksiądz napisał że unieważnił bo OP to klamczuszek. Tak czy inaczej czy mamy do czynienia ze stwierdzeniem nieważności czy unieważnieniem raczej j nie ma to znaczenia i tak tylko przez biskupa/sąd kanoniczny może to być zrobione, zwykły proboszcz nie ma takiej mocy

Poza tym świadek nie jest przesłanka bezwzględna ważności:

Kanon
  • Odpowiedz
raczej nie da się unieważnić chrztu z powodu świadka, niech odwoła się do biskupa


@Captcha--: eee, da się
żaden sakrament którego będziesz "świadkiem" jako apostata nie jest ważny
to tak jak byś uzyskiwał super moc, mi się podoba :P

a OP który próbował być chrzestnym po apostazji to idiota :)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: To oczywiście bait, ale przypominam, że gdyby to była prawda to jedynym winnym zamieszania oczywiście byłbyś Ty. Poszedłeś przysięgać, że przypilnujesz wychowania dziecka w wierze katolickiej nie wierząc, że Bóg istnieje. Po cholerę?
  • Odpowiedz