Wpis z mikrobloga

@BorowikSzlachetny: Spójrz na to z innej strony, twoja wolność kończy się tam gdzie zaczyna moja. Jeśli coś znajduje się w przestrzeni publicznej albo szerzej tam gdzie ja to widzę wkraczas w moją wolność pokazując mi reklamy których nie chce widzieć.
W Nowym Targu, za miesiąc wchodzi w życie uchwała krajobrazowa zakazująca części reklam, w Zakopanem podobna uchwała jest aktualnie wystawiona do wglądu publicznego. Także powoli zmierza to w dobrym kierunku, w niektórych miastach.
@Valorcrest: najlepsze jest to, że takie przydrożne Janusze gonią psami ludzi od reklamy internetowej "bo po co Panie to komu, kto tam będzie w internetach szukał"

Za to z pewnością ludzie jeżdżą wzdłuż dróg w poszukiwaniu stali zamiast #!$%@? usiąść z browcem, laptopem i telefonem w domu i ogarnąć temat.
Niewątpliwie stal jest produktem kupowanym spontanicznie jak coca-cola: "ooo - ale bym sobie pół tony pręta fidwanaście potargał, dawaj stajemy"
Oczami