Wpis z mikrobloga

a to ja ściągnąłem Bruce wszechmogący też był pornos.


@Pesa_elf: Ja ściągnałem "Arsenal- taste the power" i w środku też był pornos w jakości VHS.
Warto było próbować otworzyć nie do końca ściągnięte pliki (nawet zip/rar) Media Playerem bo ok. 1/3 to było coś innego niż wskazywał tytuł.
  • Odpowiedz
Pokémon: The First Movie to jakiś pornos.

@AntyMoron:

Bruce wszechmogący też był pornos

@Pesa_elf:

Spiderman 3 u mnie był z 3 czarnymi ,,dużymi” aktorami

@Darknes17:
ta niepewność czy film po kilkunastu godzinach ściagania nie okaże się pornosem miała swój urok ( ͡° ͜ʖ ͡°)

E tam jakieś emule.


@taki_tam_ktos: nie jakieś tylko pierwowzór tego gówna które wrzuciłeś
  • Odpowiedz
bearshare to późne gimbusiarstwo korzystało


@Pesa_elf: Nie przeczę. Choć mi we wczesnych latach dwutysięcznych było daleko zarówno do gimbazy jak i komputera. Pamiętam tylko, że kumpel korzystał z bearshare pobierając mp3 po 15 minut jedna (radiówka strong).

Ja od kiedy się pierwszego kompa dorobiłem jestem wierny utorrent.
  • Odpowiedz
@taki_tam_ktos to późno na moje oko 2007. Emula już w 2004 miałem. Wczesniej Kaaza potem Imesh a jak neostrade założyli w domu to ściągnąłem z rapidshare i innych serwisów ( ͡º ͜ʖ͡º)
12 partów i 12 albo uszkodzony albo hasła do archiwum nie było
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@Pesa_elf: Kaaza też mi się kojarzy, ale sam nie używałem. Kompa dopiero od 2005 miałem, a neta od 2007. Neostrada 512 na modemie speedtouch 330. Na rapidshare było wszystko. No i to szukanie linków do rapida na PEBie. Aż się zatęskniło troszkę za tamtymi czasami.
  • Odpowiedz
@Deska_o0: Były oparte o tą samą sieć ≠ to różne wersje tego samego programu.

Według wszelkich dostępnych informacji projekt tworzący emule wystartował jako alternatywa dla eDonkey. Równie dobrze mógłbyś stwierdzić, że gimp to nowsza wersja sketchpad, bo i tu, i tu się grafikę tworzy.
  • Odpowiedz