Wpis z mikrobloga

Ja dupie, "służby" miejskie w #katowice to jest jednak stan umysłu. Jeszcze kilka tygodni temu, gdy temperatura w nocy była powyżej zera i generalnie było sucho, #!$%@? solą w co popadło i ile popadło. Pomyślałem sobie, że może to i dobrze, widać, że przygotowani na zimę, może tym razem nie dadzą się zaskoczyć. I co się dziś wydarzyło? Otóż niespodziewanie, w styczniu, spadł śnieg! No kto by #!$%@? pomyślał?! Drogi białe jak nos Charliego Sheena, ślisko jak #!$%@?, nawet na głównych drogach. Wracając z roboty myślałem, że "kontrolka" kontroli trakcji wypali mi oczy..

Niech ktoś mi powie czy to serio jest takie trudne? Czy do tego trzeba jakieś #!$%@? technologii rodem z NASA? Co roku ta sama melodia... Spadnie pierwsze 5 cm śniegu i #polskiedrogi stają się na parę godzin istnym lodowiskiem (°°
  • 7
  • Odpowiedz
@KolczyQ
@dzikdzikdzik
@hanys_barbarzynca

To bardziej chodzi o to o czym napomknął @KolczyQ - umowy pomiędzy UM a firmą zatrudnioną do odśnieżania są tak skonstruowane, że ta nie musi odśnieżać tam powiedzmy do 5h po ustaniu opadów. Innymi słowy jak będzie śnieżyca 3 dni z rzędu to też mogą nie odśnieżać i nie sypać solą/piaskiem i wszystko jest cacy ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz