Wpis z mikrobloga

@welin: Ten strach przed imigrantami na pontonach to pamiętam był.. moje najbardziej prominentne wspomnienie. Jednak i tak na pis nie głosowałem ani razu w życiu w ciągu tych 14 lat odkąd mogę głosować.
@blablaelotrzydwazero:

Ostatecznym języczkiem u wagi był Adrian Zandberg, który dobrze wypadł w debatach telewizyjnych, czym zwabił do siebie część wyborców lewicy (Razem miała 3,62%). Ci nie zagłosowali na Zjednoczoną Lewicę, ta zdobyła 7,55% i nie weszła do sejmu, pozwalając tym samym na niespodziewaną większość PiS-u (51,09% mandatów). Gdyby weszli, PiS musiałby mieć koalicjanta. Polska wyglądałaby trochę inaczej.
Reasumując Kaczyński powinien słać co tydzień Zandbergowi kosz kwiatów. Niespodziewanie dla niego samego dostał
@blablaelotrzydwazero: pani Kopacz bez mrugnięcia okiem na polecenie Niemiec chciała sprowadzić kilka tysięcy śniadych inżynierów, PiS na pokładzie "nie dla uchodźców" wypracował sobie taką przewagę, że nie było co zbierać. Nie było w zasadzie innej kwestii, w której PO spokojnie by sobie z PiSem nie poradziło.
@blablaelotrzydwazero: 500+ miał duże przełożenie, więc to dobra odpowiedź swoją drogą. Ja od siebie oprócz tego co już wymienione dodam głośną sprawę z przeniesionymi środkami z OFE. Dużo osób wtedy straciło zaufanie do partii i Tuska. Wiedzieli, że kradnie chociaż większość nie wiedziała nawet co i jak. Stad do dziś Tusk przez opozycję ma przyklejana łatkę oszusta i złodzieja, który wydymał społeczeństwo i wyjechał na zachód.
@blablaelotrzydwazero: z tego samego powodu z którego przegra je teraz pis. Rzadzili juz 2 kadencje, mieli swoje afery plus narracja z tamtego okresu i znudzenie Polaków ich rzadami = porażka. W Polsce tak to działa, zagłosuj wyruchaja cie, zaglosuj na kogo innego zrobi to samo i tak powtarzaj do usranej śmierci