W Polsce nie mamy dziennikarzy, tylko osoby sugerujące na którą partię polityczną warto głosować. Jedni są w tym bardzo subtelni, inni mniej, jeszcze inni lecą po bandzie i robią to na "bezczela", ale wszystkich łączy to, że rzetelność i bezstronność są im obce.
Gdy ktoś próbował być dziennikarzem godnym tej nazwy - to się go uciszało raz na zawsze. Jarosław Ziętara badał afery gospodarcze po przemianach ustrojowych i go nie ma. Iwony Lisowskiej też. Aleksandra Walczak tropiła afery i bandytów - tajemniczo zniknęła w 2004 roku, policja miała to w dupie.
Zresztą - nie trzeba nawet próbować tropić przestępstw dużego kalibru. Marek Pomykała zginął, bo zwykły śmieć z byłego MO nie chciał żeby
Może mają najmniejsze zaufanie, ale za to mają... kodeks etyki dziennikarskiej.Ciekawa lektura pod kątem tego w ilu punktach dzień w dzień jest brzydko mówiąc olewany. https://sdp.pl/o-sdp/dokumenty/kodeks-etyki-sdp/
@DEATH_INTJ: Jak to bezwartościowy? Ile tam wspaniałych słów o dobru czytelników, słuchaczy, rzetelności,jest jeszcze o szacunku do rozmówcy i staranności wypowiedzi. Tęgie umysły nad tym pracowały i to pewnie tylko społeczeństwo złośliwie nie dostrzega jak wielu dziennikarzom ten tekst leży na serduszkach.
bo normalnych niezależnych dziennikarzy już w Polsce nie ma , podobnie jak nie ma niezależnych sędziów, 50% służy pisiorom a 50% służy platfusom, są podzieleni tak jak społeczeństwo. i prosze tu nie wypisywać głupot że gdzieś tam jacyś niezależni są
Po "pandemii" to nie ma tutaj zdziwień. Wystarczyło dosłownie 5 minut by znaleźć więcej prawdy w necie niż słuchajac przekazu tzw "niezależnych dziennikarzy". Zresztą Lis to powinien serio zamknąć mordę bo był pierwszym do blokowania "szurów", a po roku wychodziło, że jednak szuria nie myliła się z niczym, a ten "dziennikarzyk" bronił interesu.... no właśnie kogo? bo dziennikarz z niego żaden.
Dziennikarze to sprzedajne k…wy - nowe, nie znałem. Gdzieś ostatnio widziałem film z porównaniem wiadomosci mainstremowych kanałów z USA - dziwnym trafem powtarzali się słowo w słowo. Jest taki zart, bardzo krótki: Niezależne dziennikarstwo
Komentarze (49)
najlepsze
Gdy ktoś próbował być dziennikarzem godnym tej nazwy - to się go uciszało raz na zawsze. Jarosław Ziętara badał afery gospodarcze po przemianach ustrojowych i go nie ma. Iwony Lisowskiej też. Aleksandra Walczak tropiła afery i bandytów - tajemniczo zniknęła w 2004 roku, policja miała to w dupie.
Zresztą - nie trzeba nawet próbować tropić przestępstw dużego kalibru. Marek Pomykała zginął, bo zwykły śmieć z byłego MO nie chciał żeby
@PanTomek87: Funkcjonariuszy frontu propagandowego
https://sdp.pl/o-sdp/dokumenty/kodeks-etyki-sdp/
Niezależne dziennikarstwo