Wpis z mikrobloga

Pracuję jako Key Executive Senior Brand Product Manager w firmie Onion Company i zarabiam 20k/miesiąc. Po odliczeniu rachunków,raty kredytu,leasingu,cateringu dietetycznego,sprzątaczki,przyjemnośći typu kino,restauracja,siłownia,kręgle,aquapark zostaje mi zaledwie 2k oszczędności za miesiąc. A co jeśli moja dziewczyna (kosmetyczka na pół etatu) wymyśli sobie nagle wyjazd na Kubę na dwa tygodnie All Inclusive? Nie stać mnie, bo nie jestem w stanie zaoszczędzić pieniędzy przez jeden miesiąc na taką wycieczkę, a oszczędności uzbierane po roku (24k) i tak się zerują po świętach i urodzinach bliskich, bo trzeba pokupować jakieś prezenty. Boję się, że mnie kiedyś zostawi, bo po co jej żyć z takim biedakiem, który nie zapewni jej stabilności i godnego życia?

Czy Państwo naprawdę nie mogłoby zadbać o dobrobyt obywateli i wprowadzić jakichś porządnych programów socjalnych? To niesprawiedliwe, że ludzie zagranicą mogą sobie na wszystko pozwolić, a nam ledwo starczy na podstawowe życiowe wydatki. Myślę o emigracji, bo w Polsce naprawdę nie da się żyć na poziomie

#pracbaza #przemyslenia #korposwiat #cuckold #heheszki #niebieskiepaski
  • 12
@Sok_Mandarynkowy: Eh, musisz to zrobić. Ten Onion Company Cię dobija. Obiecują podwyżkę od 5 lat i nic. Przyjdź jutro z wypowiedzeniem umowy. Zobaczymy co szef na to powie. Jesteś aktualnie jedyną osobą na dziale która bez niczyjej pomocy da sobie radę, bo reszta to nowe osoby. Miałeś je uczyć, ale wali Cie to. Obierz od razu cały Twój urlop i wypadaj z tego gówna zwanym Onion Company. Po 16 opisz nam
@Sok_Mandarynkowy: Op tu bekę toczy, ale opisał idealnie sytuację mojego znajomego, dodałbym jeszcze tylko spłacanie kilku zaległych długów za abonamenty zaciągniętych przez Karynę, a także próby niereagowania na momenty, gdy #!$%@? luba przystawia się do losowo spotkanych facetów z dwuznacznymi propozycjami.

tak było nie ściemniam.jpg