Wpis z mikrobloga

Ach, piękne uczucie jak w końcu się przełamujesz i zagadujesz do dziewczyny, która ci się podoba. Nawet jeśli gada się sztywno i ogólnie bez szału (byłem posrany jak nie wiem). Dla mnie liczy się fakt, że pokonałem swoje lęki tym razem.
Liczę, że takie przełamywanie siebie i wychodzenie ze strefy komfortu (nie chodzi tylko o kobiety) z czasem da efekty i trochę bardziej się "uspołecznie". Obecnie czuję się takim trochę freakiem społecznym i outsiderem, jakbym był z innej planety a ludzie i ich zachowania nie do końca były dla mnie zrozumiałe.
#depresja #fobiaspoleczna #psychologia
  • 1