Wpis z mikrobloga

Kiedyś było piractwo i wydawcy musieli się starać żeby ktoś kupił ich gre dołączali książeczki i instrukcje do pudełek, naklejki i inne fanty, a gry były testowane. Teraz nie ma już tak piractwa i nawet nie sprzedają fizycznie gry, która miała być dzięki temu tańsza a co okazało się kłamstwem. Nie szanują już kupujących, wydają nie gotowe gry, z wszystkiego robią mikropłatności, tylko dlatego że ludzie to frajerzy i wmówiono im że
  • Odpowiedz
@V_I_B_E_S: Jeszcze nie tak dawno mówiono, że Cedep dobra firma, nie chciwa, można pre-orderować i co? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nawet jeśli jakimś cudem nigdy się w danej firmie nie nadziejesz to ryzykujesz niepotrzebnie.
  • Odpowiedz
@Moderacja_jedzie_na_picu: Ja kupuję wersje cyfrowe ale nigdy nie pre-orderuję, nigdy na premierę, zawsze czekam aż na spokojnie spatchują, naprawią, wydadzą jakieś gold edition ( ͡° ͜ʖ ͡°) Praktycznie nigdy nie kupuję gier drożej niż 100 zł, mimo, że pewnie mógłbym, ale to jest taka cena którą ja sobie wyznaczyłem. Mam duży backlog, mogę poczekać. Jestem odporny na hype. A, i nie hype'ują mnie trailery, tylko gameplay.
  • Odpowiedz