Aktywne Wpisy
wilang31 +13
To jaki w końcu ma kolor ta sukienka, u mnie na chacie już się prawie o to #!$%@?ą #heheszki #glupiewykopowezabawy
ewa-m +39
#nocnazmiana #weekend #depresja
Dotarło do mnie że najlepsze lata dawno przeminęły. Lata dzieciństwa, kiedy do nocy biegało się po dworze, opowiadało straszne historie, wchodziło na drzewa zbierając papierówki, grało w gumę i skakankę. Prawdziwe dziecięce przyjaźnie, dyskoteki i pierwsze zauroczenia. Kiedy to tak realnym wydawało się dwunastolatce że taki Billie Joe z Green Day czy Larry Mullen z U2 kiedyś przyjedzie, naprawdę się w niej zakocha i przeżyją love story jak z
Dotarło do mnie że najlepsze lata dawno przeminęły. Lata dzieciństwa, kiedy do nocy biegało się po dworze, opowiadało straszne historie, wchodziło na drzewa zbierając papierówki, grało w gumę i skakankę. Prawdziwe dziecięce przyjaźnie, dyskoteki i pierwsze zauroczenia. Kiedy to tak realnym wydawało się dwunastolatce że taki Billie Joe z Green Day czy Larry Mullen z U2 kiedyś przyjedzie, naprawdę się w niej zakocha i przeżyją love story jak z
Pisząc 'cierpienie', mam na myśli takie świaodme dobijanie się, coś na zasadzie; mam doła to jeszcze walnę sobie łzawy film, albo posłucham miliona smutnych piosenek żeby zniszczyć sobie dobry nastrój doszczętnie. Ale też w sumie i grubsze sprawy, jakieś emocjanalne, gdzie kobiety kotwiczą się w pewnych nieciekawych emocjach, które trawią od środka i przyzwyczajają się właściwie do nich i stają się normą.
Jest tak?
#logikarozowychpaskow #pytanie
Komentarz usunięty przez autora
Ale zauważyłem coś innego, tylko przeciwnego: mężczyźni, wydaje mi się, mają większą zdolność cieszenia się z różnych pierdół. Stąd stereotyp, że są dużymi dziećmi. Zamiast smutnego filmu pobawi się kolejką, przejedzie motorem czy kupi nowy gadżet, i już jest szczęśliwy.
Nie czujesz intuicyjnie, że najgorsze co może być, to np. być na jakiejś imprezie, kiedy zmarł co ktoś bliski? Dysonans między charakterem spotkania i nastrojem innych ludzi a własnym wnętrzem wydaje się być
@blond_lok: Wszystkie emocje są po coś. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby nie unikanie ich, ale właśnie przeżywanie czasem celowo i bez walki z nimi było całkiem zdrowe ;)