Wpis z mikrobloga

W tamtym tygodniu dzwoniłem do Taurona z którym mam umowę na prąd, żeby zmienili adres do korespondencji, bo rachunki przychodzą na adres pod którym już nie mieszkam, pomijam fakt, że już dwa razy to zgłaszałem na ich infolinii, oczywiście zapewniono mnie, że już zmieniają i będą przychodziły na nowy adres. Konsultant w rozmowie zaproponował mi nową umowę na dostawę prądu, z racji iż nie miałem czasu z nim rozmawiać powiedziałem żeby wysłali mi ją na meila bądź pocztą tradycyjną. W poniedziałek dowiedziałem się, że pod starym adresem zamieszkania mam dwa listy z taurona :-D tak pod starym, jeden z nich to ta umowa. Od poniedziałku dobijają się do mnie konsultanci by porozmawiać w sprawie umowy dzwoniąc w godzinach południowych, A ja od poniedziałku powtarzam im, że proszę o kontakt po godzinie 19. Oni "biorą" sobie chyba to do serca gdyż nadal dzwonią między 12 a 15, ja im powtarzam, że prosiłem o kontakt po 19, oni: dobrze zdzwonimy jutro po godz.19. Dziś zadzwonił mi o 8 rano :-D to był 6 dzień z rzędu gdzie im powtarzam kulturalnie, jeszcze bez nerwów jedno i to samo, chcąc być kulturalnym człowiekiem; by sobie zapisali przy moim nazwisku dzwonić tylko po 19, ostatnich dwóch konsultantów przynajmniej grzecznie przeprosilo. Jak już się nauczą dzwonić jak trzeba i zadzwonią po tej 19, wtedy powiem, że nie mamy o czym rozmawiać, bo umowa którą mieli mi wysłać zwyczajnie do mnie nie dotarła...
#tauron #zzyciawziete #infolinia ##!$%@? #takbylo #gownowpis