Wpis z mikrobloga

He he, nobo jakaś laska powiedziała, że nie widzi sensu w craftingu... i może ma rację. Czasami w grach są mega rozdmuchane ficzery, które w ogóle nie są potrzebne. W wieśku 3 dla mnie czymś takim była np alchemia, z eliksirów używałem chyba tylko kota i totalnie nie czułem potrzeby, żeby tracić czas na ich robienie bo nie pomagały w grze aż tak bardzo żeby było warto. Ten czas wolałem spędzić na robieniu questów. Przynajmniej mogłem wydać więcej punktów na inne bardziej przydatne rzeczy w drzewku rozwoju ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#niepopularnaopinia #wiedzmin #cyberpunk2077 #cdprojektred
  • 7
@fuuYeah: oleje i eliksiry to były w Wiedźminie zbędne gadżety, może na najwyższych poziomach trudności miały sens. A tak to bez sensu. To znaczy, były skuteczne, ale żeby zbierać składniki, a potem latać po menu craftingu to było szkoda czasu. Lepiej się przemęczyć kilka sekund dłużej w walce niż co potwora zmieniac