Wpis z mikrobloga

Pół roku temu pochowałem psa, który przed porzuceniem przez poprzedniego właściciela był bity i głodzony, do schroniska trafił w stanie agonalnym. Obiecałem sobie, że jeśli pojawi się kolejny pies, to pierwsze kryterium wyboru to będzie "najbardziej niechciany w całym schronisku".

Długo szukać nie musiałem, dziś odebrałem 12-latkę, która ostatnie 11 lat (słownie: jedenaście) spędziła w boksie, nie zna innego świata poza nim.

Dramat po wyjściu ze schroniska, podróż samochodem zaskakująco spokojna, w mieszkaniu też się wyraźnie uspokoiła. Więcej zdjęć, jak przestanie krążyć (mój aparat słabo łapie ostrość xD).

#pokazpsa
Pobierz F.....r - Pół roku temu pochowałem psa, który przed porzuceniem przez poprzedniego wł...
źródło: comment_16074357661fjCvnVw7qhiC1LW8M7TnC.jpg
  • 59
  • 17
@Fenrirr

to niech i "zdechnie" nawet za miesiąc, przynajmniej ostatni miesiąc pies przeżyje w normalnych warunkach. Ja doskonale wiem, że szczególnie psy to nie są wieczne zwierzęta i że każdy kolejny odejdzie prędzej czy później.


Moj dziadek po odejściu psa (białaczka) już nie planował kolejnego. Ale jakoś tak wyszło, ze się jeden przyplątał ;) wówczas weterynarze oszacowali jego wiek na ok 10 (ludzkich) lat. To było 10-11 lat temu.

Na ostatnim szczepieniu
Na ostatnim szczepieniu weterynarz potwierdziła, ze pies ma 21-22 ludzkie lata ;)


@noelus: a jakoś się nie dziwię, możliwe, że weterynarz nie oszacował za poprawnie, ale widziałem już nawet labradory (czyli jednak duża rasa) po 16-17 lat. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Kurde szanuję jak cholera. Ja bym nie potrafił przygarnąć jedenastolatka bo przyzwyczailbym się do psa, a tu już trzeba się żegnać ( ͡° ʖ̯ ͡°)