Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki. Szukam osób, które mają doświadczenie w odwołaniach od decyzji firmy ubezpieczeniowej. Poniżej historia.
#ubezpieczenia #motoryzacja #prawo #pytanie

Na drodze ekspresowej najechałam na opone od tira. Odszkodowanie z OC sprawcy. Generalnie auto zostało zakwalifikowane do szkody całkowitej. Ubezpieczyciel wycenił wartość auta na ok 8400zl - do ręki niecałe 5500, wrak wyceniony na 2900. Mówiąc wprost jestem średnio usytasy :( Czy macie jakieś tipy, jak odwołać się od decyzji, aby coś jeszcze dostać? Myślę że udałoby mi się sprzedać je za więcej (Opel Astra H, 2004 r). Teraz finalnie dostanę do ręki niewiele, nie wiadomo za ile pójdzie wrak. Będę wdzięczna za rady co robić w tej sytuacji!
  • 20
@szalony_kazachstan: ale serio powinnaś zgłosić się do pośrednika, który wystawiał polisę. To nie jest żadna złośliwość ale normalna kolej rzeczy.
Kupując polisę u pośrednika - kupujesz jego wiedzę, doradztwo, lata doświadczenia, know how, pomoc i cały serwis posprzedażowy. Jeśli tego nie oferuje Twój pośrednik to zmień go na profesjonalistę.
@Karoleer: ostatecznie napisałam odwołanie z radami jakie znalazłam w necie ;) nie chce się bawić w pozwy i kancelarie - auto ostatecznie nie jest dużo warte, wiec tak naprawde kwestia tysiaka więcej i będę zadowolona, żeby na zero wyjść.

Jeśli chodzi o zgłoszenie do pośrednika to generalnie stwierdzili, ze oni nie maja obowiązku w takich sprawach doradzać i to by było na tyle jeśli chodzi o rozmowę.

eot.