Wpis z mikrobloga

@Hereticsheresy: Miałem taką nauczycielkę, że jak coś chciała od kogoś to mówiła po imieniu, a jak brała do odpowiedzi, czy coś jej nie pasowało to pan/pani i w sumie odwrotnie. Czasami mogliśmy do niej mówić po imieniu, a czasami pani. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Trzeba było mieć wyczucie z nią.
  • Odpowiedz
@Hereticsheresy: niby tak i jak "młodzi" (może nie liceum ale powiedzmy ~20 lat bo jednak częściej z takimi mam do czynienia) mówią mi per Pan to zawsze w środku odzywa się taki bezwarunkowy denializm, z drugiej strony w większości przypadków jak chwilę pogadamy to ta granica zanika bo nie mam kija w dupie i chyba jeszcze nadążam za trendami, mimo że w wieku 31 lat od jakichś dwóch na bokach głowy
  • Odpowiedz