Wpis z mikrobloga

`2
#nothingbutdreampopdecember #godelpoleca #muzyka #dreampop

Julee Cruise - Falling

lud poprosił, to lud ma - dzisiaj dodatkowo playlista, na którą sukcesywnie będę dorzucał wszystkie pozycje (pozbawiam się tym samym wrzucania kawałków, których nie ma na tej platformie streamingowej :():

playlista - nothing but dream pop december - edycja 2020

czy Julee Cruise w ogóle istnieje? ja obstawiam, że istnieje tylko jej perfekcyjnie sfotografowana fatamorgana, wykuta przez największego kuglarza kinematografii i jego włoskiego ziomka od soundtracków. postać Cruise i jej muzyka momentalnie blednie, znika i rozpływa się w powietrzu niczym 70 milionów, które Sasin prz#$%^@&olił na wybory, gdy tylko wyjedziemy z hukiem, pędzącym motocyklem poza granice miasteczka Twin Peaks. bo gdy spróbujemy oddzielić "aurę" i "kontemplacyjną naturę anielskich zaśpiewów" od kołysząco akompaniującej jej, lounge wariacji na temat dream popu, zostajemy z pustką, której nie da się już niczym wypełnić. jednak jej głos schodząc coraz niżej sedna sprawy i prowadząc dialog z basem bijącym w rytm serca Laury Palmer, nastrojowo ujarzmia wszechobecny i panoszący się gotyk, zamieniając go na kołyszącą do snu, eteryczną kołysankę.

co jak co, ale Lynch z Badalamentim dobrali najbardziej nieskazitelny, głęboki i szlachetny głos jaki tylko mogli sobie wymarzyć pod ten swój hołd złożony Cocteu Twins. przez co Cruise na zawsze i bezpowrotnie została zaklęta na ścieżce dźwiękowej do najbardziej kultowego serialu wszech czasów. i tak sobie myślę, że tak jak przypinanie łatek nie kojarzy się z niczym dobrym, tak w tym przypadku, nikt nie powinien mieć żadnych pretensji.
  • 2