[njeee]

Zaczyna się heroizowanie wypadku. Steiner musiał mu przypomnieć jak wyglądał wypadek, ale pamięta o czym myślał jak siedział w płomieniach. Czy jestem #!$%@?, że nie wierzę w te bajeczki? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Widziałem jak mój wizjer staje się pomarańczowy, widziałem płomienie. Myślałem o wielu sprawach, w tym o Laudzie. Nie chciałem, by tak się to skończyło. A potem powiedziałem sobie, że muszę się wydostać dla moich dzieci.

#f1

[frankenchrist]

@njeee: tak jesteś.dowidzenia

[Carbonara-Lover]

@njeee: z punktu poznawczego jest to jak najbardziej możliwe

[njeee]

@frankenchrist: @Carbonara-Lover: W każdym razie nie chciałbym nigdy doświadczyć, czy jest to możliwe.

[smutny_kojot]

@njeee: Nie wiem, musisz #!$%@? w sciane z predkoscia 200 km/h i ocknac sie w plomieniach, wtedy zobaczysz, o czym bedziesz myslal ¯\(ツ)/¯

[Majku_]

@njeee: mózg w takich sytuacjach pracuje na piekielnie wysokich obrotach, dostaje też potężny zastrzyk adrenaliny. Może się wtedy wydawać, że czas zwolnił i w głowie kłębi się milion myśli, ale umysł nie koniecznie rejestruje, co dzieje się na zewnątrz. Więc odpowiedź na twoje pytanie brzmi: tak, jesteś :)

[BomBom]

@njeee: przy zwykłym wypadku miałem podobnie

[Imod]

@njeee: jak tak mam jak biegnę na autobus a nie jestem ulańcem

[Mickeyickey]

@njeee: ja jak się rozbiłem autem też nie pamiętałem nic sprzed wypadku, jedynie sam moment zderzenia i to co było potem. A jechałem z 50 km/h