Podobno ktoś, kto o tym na serio myśli - nigdy tego nie komunikuje. Myślę, że to bullshit. To ostatni "pomysł" by wołać o pomoc.
Nie mieszkam w Polsce, więc nie mogę iść "od tak" do psychiatry. Bariera językowa jest na tyle uciążliwa, że żadne call appoitment nie pomoże.
Miałam już takie jazdy w październiku, że dzwoniłam na telefon zaufania. Jednak akcent zbyt północny robił mi z paniki i strachu, nerwy i.. i właśnie nie wiem co. Negatywna eskalacja.
Dzwoniłam nawet do jakiegoś zakonu, którego numer telefonu mogę znaleźć na stronie dt. pomocy z depresją. Numer nie odpowiada.
Jestem psychicznie sama. Bez rodziny bliżej niż 2tys km. Wirus również nie służy.
Nie wiem po co to pisze. Depresja to ku**a a ja piszę coś na wykopie, gdy ledwo łapię oddech i ból promieniuje na wysokości żeber.
@AnonimoweMirkoWyznania: urlop > powrót do Polski > spotkanie z DOBRYM psychiatrą > wykupić receptę > wrócić tam gdzieś zagranicę, gdziekolwiek jest tam > kolejne wizyty u lekarza telefonicznie > nie mam więcej pomysłów.
@AnonimoweMirkoWyznania: A pomoc przez internet? Jakiś telefon zaufania przez Skype. Chyba można robić terapia przez internet. Chyba też można znaleźć polskich psychiatrologow na emigracji.
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli nie masz możliwości spotkania się z psychiatrą osobiście, to możesz to zrobić online. Obecnie dużo lekarzy świadczy swoje usługi online. Leki może Ci ktoś wysłać z Polski lub możesz załatwić w kraju w którym przebywasz. Jeżeli potrzebujesz pomocy w znalezieniu lekarza/wysłaniu leków, to z mogę ci pomóc. Wysyłam wiadomość poprzez skrzynkę mirkowyznań jeżeli chcesz pozostać anonimowa.
@AnonimoweMirkoWyznania: nie lam się, masz kilka opcji warto spróbować nawet jeśli nie widzisz że mają sens. Spróbuj a się dowiesz, rozmowa z kimś doświadczenym to dobry początek
Polecam psychoterapię i psychiatrę przez tel. na początku miałem opory, że bez fizycznej obecności nie zadziała, a teraz jak już można fizycznie spotkać się w gabinecie to nadal wolę przez telefon, bo po prostu działa u mnie tak samo, a nie muszę dojeżdżać :)
@AnonimoweMirkoWyznania: po pierwsze nie napisałaś gdzie mieszkasz, a to najważniejsze. Większość krajów ma tłumaczy w służbie zdrowia, a także polskie grupki pomocy i polskich specjalistów i terapeutów. Oprócz tego zawsze możesz się zwrócić do jakiejś bliskiej osoby, przyjaciółki itd., kogoś kto nie będzie Cię osądzać. Jak nie znasz takich ludzi, to poznaj, chociażby na grupach wsparcia na fejsie.
kolejny tydzień mam myśli samobójcze.
Podobno ktoś, kto o tym na serio myśli - nigdy tego nie komunikuje. Myślę, że to bullshit.
To ostatni "pomysł" by wołać o pomoc.
Nie mieszkam w Polsce, więc nie mogę iść "od tak" do psychiatry. Bariera językowa jest na tyle uciążliwa, że żadne call appoitment nie pomoże.
Miałam już takie jazdy w październiku, że dzwoniłam na telefon zaufania. Jednak akcent zbyt północny robił mi z paniki i strachu, nerwy i.. i właśnie nie wiem co. Negatywna eskalacja.
Dzwoniłam nawet do jakiegoś zakonu, którego numer telefonu mogę znaleźć na stronie dt. pomocy z depresją. Numer nie odpowiada.
Jestem psychicznie sama. Bez rodziny bliżej niż 2tys km.
Wirus również nie służy.
Nie wiem po co to pisze. Depresja to ku**a a ja piszę coś na wykopie, gdy ledwo łapię oddech i ból promieniuje na wysokości żeber.
#depresja #samobojstwo #psychiatria #pomocy #gownowpis #zalesie #smutek #smierc
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fc2eb10b554c8000ab00f1e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
Chyba też można znaleźć polskich psychiatrologow na emigracji.
Komentarz usunięty przez autora
Zaakceptował: sokytsinolop
Komentarz usunięty przez autora