Wpis z mikrobloga

Moze nieco infantylne pytanie, ale serio nie wiem - czy troche lepsi gracze na prawde analizuja w chwile w glowie 10 scenariuszy kazdy po 5 ruchow do przodu?
Czy to moze bardziej kwestia technik/schematow?

Pytam, poniewaz co nie wejde na kurnik, to kazdy gracz jakby byl o 4 ruchy przede mna co bym nie zrobil...

#szachy
  • 15
@marcooo80: wszystkie ruchy - nie. Najczęściej debiut jest po prostu wyuczoną pamięciówką, można nauczyć się kilkunastu ruchów na pamięć. Potem, najczęściej znasz najważniejsze linie w danym debiucie (vs dany debiut) i ewentualnie analizujesz dogłębniej, jeżeli chcesz wykonać jakiś ruch albo pojawi się coś nietypowego.
@marcooo80: nie wiem, bo nie jestem arcymistrzem. Kiedyś dużo grałem i miałem znajomego ok. 2200 FIDE i w ten sposób mi to tlumaczył. Nie da sie przestudiować dogłębnie każdego wariantu, ale z czasem nabierasz doświadczenia i np. nie musisz analizować najsłabszych ruchów przeciwnika, bo wiesz, że łatwością zbudujesz sobie przewagę, jeżeli je wykona etc. Metodą eliminacji trochę skupiasz uwagę na najsilniejszych wariantach i najbardziej popularnych liniach w danym debiucie.

A to,
@marcooo80: Analizują, ale ta analiza jest ograniczone, co widać kiedy mierzą się z komputerami, które mają znacznie pojemniejszą pamięć niż ludzie+ są w stanie szybciej policzyć najlepsze ruchy
@marcooo80: Na kurniku nie graj bo tam botów jest od groma. Od tego jest lichess

Co do pytania - ruchy w szachach nie są przypadkowe tylko czemuś służą i arcymistrzowie z reguły mają całe schematy w głowie, co mogą zrobić by otworzyć jakąś pozycję, umocnić obronę czy stworzyć zagrożenie - na przestrzeni dziesiątek tysięcy partii schematy się powtarzają. Jeśli chodzi o pierwsze 10 ruchów to raczej sporo jest tu teorii i
@marcooo80: Jako amator szachów oczywicście planowałem do przodu, lub miałem więcej niż jeden plan, ale nic poważnego, bo nie byłem na wysokim poziomie. Jak zawsze, kazdy plany jakieś ma :)
@marcooo80: Tak, to są schematy znanych pozycji wynikających z Twoich otwarć. Im więcej pozycji znasz tym większe szanse, że trafisz na taką, której Twój przeciwnik nie zna. On myśli, Ty nie musisz... wpadasz w lepszą pozycję i dopiero zaczyna się gra. A i potem im więcej szablonów znasz, to tez masz łatwiej wynajdywać taktyczne możliwości, które Twój przeciwnik może pominąć ze słabszym czasem. No i do tego dochodza klasyki - wiedzieć
@marcooo80: Zawsze możesz być talentem na miarę Paula Morphy, on po prostu wszystko widział na szachownicy... inni ślęczeli dziesięciolecia nad tymi samymi pozycjami, a on ich wszystkich ograł... a na koniec powiedział... pier*olę, nie gram więcej w gry planszowe...

Pierwszy mecz o mistrzostwo świata został rozegrany dopiero po jego śmierci, bo inni czuli się niegodni tytułu wiedząć, że Paul żyje... kto wie, może masz talent? ( ͡° ͜ʖ ͡
ehh niby czlowiek wiedziol a jednak sie ludzil...


@marcooo80: Na samym początku białe mają do wyboru 20 możliwych ruchów, na każdy z nich czarne mogą odpowiedzieć taką samą liczbą. Warcaby zostały rozpracowane przez komputery do końca, szachy nie. Szachy to połączenie pamięci, umiejętności liczenia, ale także wyobraźni, pomysłowości i miliona innych czynników. Są osoby, które uczą się na pamięć całych wariantów bez rozwijania innych umiejętności, ale nie osiągną one najwyższego poziomu
@marcooo80: No powiedziałbym, że ani tak ani tak, albo i to i to. Schematy - w sensie wykute ruchy - na pewno są ważne w początkowej fazie partii i w końcówkach, w grze środkowej raczej schematyczne pozycje i zasady rozgrywania, ale bez pamięciówki. Z drugiej strony mistrzowie zaskakują nowinkami debiutowymi (chociaż u nich to np. w 13 ruchu), a sam Carlsen mówił, że nie zna na pamięć końcówek, ale zna ogólnie