Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pójście na studia 2 stopnia - nauczka oraz przemyślenia

Poszedłem na ekonomię. Licencjat mam z ekonomii więc ze względu na ten kierunek wybrałem magisterkę. Myślałem też nad zarządzaniem, ale po tym kierunku to pewnie trzeba by było być kierownikiem czy dyrektorem. Ostatecznie uznałem że zarządzanie to gówno kierunek.

To był wielki błąd że poszedłem na magisterkę oraz że nie zacząłem od razu po obronie szukać pracy. Bardzo tego żałuję. Codziennie tego żałuję.
Z tego powodu wolałbym popełnić samobójstwo. Wiem że to złe rozwiązanie ale ze swoim życiem sobie nie radzę.

Moim zdaniem jestem osobą leniwą i głupią. Dopiero teraz przejrzałem to na oczy.

Na pierwsze zajęcia studiów magisterskich prawie szedłem z płaczem w oczach. Nie mam chęci do nauki oraz motywacji. Codziennie się stresuje i denerwuje przez te studia.
Ludzie na magisterce są nieogarnięci oraz dziwni. Mało kogo poznałem i mało z kim rozmawiam i pisze.

Przez to rodzice coraz bardziej się wkurzają na mnie i z tego powodu są awantury raz na jakiś czas. Jednym słowem mam głupich rodziców i patologie w domu. Matka uważa, że studia dają super przywileje oraz pracę. Otóż ona się myli. Zmusiła mnie żebym poszedł na te studia, mimo że strasznie nie chciałem. Straszyła że mnie wyrzuci z domu. Byłem w pułapce i w presji. Co jakiś czas staram się ją przekonywać że studia nic nie dają i że to strata czasu.

Codziennie jak mogę przeglądam oferty pracy w moim mieście. Ze względu na koronawirusa nie jest za wesoło i dobrze z ofertami. Oczywiście zdaje sobie z tego racje że to gównopraca będzie w przyszłości. Ale żadna praca nie hańbi.

Tak się czuję jakby to był mój najgorszy okres w moim życiu.

Ze studiami nie wiąże tego że będę miał super prace. Od dziecka wiedziałem że nikim nie będę i właśnie to się potwierdza. A matka, która jest głupia chciała zrobić ze mnie drugą osobę "mądrą i bystrą" (czyli siostrę, która ukończyła studia prawnicze oraz aplikacje na radcę prawnego). Od samego początku wiedziałem że nie będę taki jak siostra. Ale matce najwidoczniej zwariowała na tym punkcie. Mam wrażenie że matka jest strasznie głupia i chora na głowa. Ale to moja opinia.

Co zrobić? Jakie zmiany i działania podjąć żeby wyjść z dołka i patologii?


#studia #studbaza #przegryw #gorzkiezale

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fba99f4578e11000a685311
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Przekaż darowiznę
  • 6
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: usamodzielnić się, odciąć od matki, przynajmniej na jakiś czas, i rzucić studia, potem możesz wpaść tylko w gorszy stan. studiowanie na siłę nie ma sensu, a magisterkę możesz zrobić za parę lat, jak będzie potrzeba
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie tylko Ty zostałeś omamiony, że po studiach będziesz kimś. Mnie też rodzice wysyłali na studia, obojętnie jakie, byleby papier był, bo będzie mi w życiu łatwiej. I co? Gówno. Po technikum byłoby łatwiej.
  • Odpowiedz
OP: @Prevetto: To prawda mam po co żyć tylko najgorsze że w domu mam nie najlepiej, dzieciństwo miałem kiepskie oraz z nauką na magisterce słabo mi idzie.
@arisasata: Na pewno jak rzucę studia, to pójdę do pracy, zacznę odkładać pieniądze na samochodów i wynajmowanie mieszkania (nigdy nie kupie mieszkania bo musiałbym całe życie oszczędzać lub brać kredyty) żeby wyprowadzić się od rodziców. Mam wrażenie że teraz studiuje na siłę.
  • Odpowiedz