Wpis z mikrobloga

@DziobakApokalipsy_: Ale to tak nie działa. Jak zachorowania się rozpędzą i mamy wykładniczy wzrost zakażeń to później nie da się tego zatrzymać w tydzień.
Szkoły ruszyły od września i stopniowo zaczęły wzrastać zachorowania, teraz już mamy je od dłuższego czasu zamknięte i widać, że wzrost praktycznie zwolnił i obecnie mamy stabilną liczbę zachorowań. Gdyby zamknęli szkoły 2-3 tygodnie wcześniej to myślę, że dałoby się to wcześniej spowolnić i teraz mielibyśmy już
Prędzej ktoś się zarazi w ciągle otwartych kościołach niż w tych galeriach


@LucasSpider: w grudniu ruszają świąteczne wyprzedaże, nawet jak będzie mniej ludzi niż zwykle to w takim tłoku jednak się można zarazić. Jak galerie były jeszcze czynne sporo ludzi chodziło z maseczkami na brodzie i tylko przy wejściu do sklepów zakładali bo obsługa ich goniła.
Myślę że oni otworzyli galerie żeby mieć pretekst do lockdownu, na protesty się nie dało
@LucasSpider Problem w tym że my realnie nie jesteśmy w stanie określić już nic. Liczba zakażeń w stosunku do ogólnej liczby wykonanych testów jets przekłamana, realna liczba łóżek czy respiratorów to wielka niewiadoma . PiS nie wie co Robi, ludzie,media i sam pis zasypuja nas różnymi i bardzo sprzecznymi informacjami.

Jeśli przyjmiemy że faktycznie jest średnio 25 tys zakażonych przy około 40-50 tys testów dziennie to przy 150 tys testów mamy grubo