Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wiecie co?
Wszyscy tu narzekacie na brak #s--s (albo jak jest to raz na 2 miesiące pod kołdrą przy zgaszonym świetle), a ja wam powiem, że wolę zwalić dobrze konia niż musieć się płaszczyć przed kobietą, albo iść na prostytutki.

Bo spójrzmy prawdzie w oczy - musisz się wysilić, kobieta zrzędzi, poza tym nie oszukujmy się - polki w większości przypadków są co najwyżej średnio atrakcyjne, często z tłuszczem tu i ówdzie. A już na myśl o minecie to mam mdłości (no chyba, żeby się pozbyć smaku Tyskiego z ust #pdk).
A walić mogę do najlepszych towarów na moim gamingowym komputerze (do którego niedawno dałem nowiutkiego RYZENa) kiedy chcę i nikt mi nie powie, że szybciej, wolniej, za krótko itd… Nikt nie zadaje głupich pytań, nie robi mi tym jakiejś łaski i nie strzela fochów że "nie zasłużyłeś". Rolka papieru do wytarcia się leży obok i jest git
( ͡° ͜ʖ ͡°)


#niebieskiepaski #rozowepaski #blackpill #takaprawda

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fb5b0384861cf000ba642a5
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt
  • 41
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tak jest Mirku krocz własną drogą z dumnie podniesionym czołem i wypieta klatą. Patrz z góry na zgraje spermiacych kukoldow pajacujacych przed kobietami nazywających to hucznie podrywem. Jeśli wybrałeś sam ta drogę to wiedz, że jesteś ponad nimi. ( ͡° ͜ʖ ͡°) brawo
  • Odpowiedz
@2-aminopirydyna: Porównując to do innych gier: to znaczy najprawdopodobniej że nie jesteś dość dobry w tę grę i odmawiasz zlevelowania swojego skilla (na przykład chowając się za klimaciarstwem). A swoje porażki tłumaczysz wszystkim, tylko nie brakiem skilla. Jest jeszcze opcja, że usilnie chcesz grasz na serwerze dla prosów, którzy n----------ą w tę grę codziennie od lat - z takimi mało kto ma szanse, a porównywanie się do nich to już
  • Odpowiedz
@dodamem3: dlatego jeśli levela nie da się podbić to lepiej zwalić koń o czym mówi OP. Dziwne, że wszyscy tutaj kreują się na takich oświeconych, a nie są w stanie zrozumieć, że ktoś nigdy nie będzie atrakcyjny dla kogoś w czasach instagrama i tindera.
  • Odpowiedz
@2-aminopirydyna:
Zdecydowana większość płaczków mówi "nie da się", kiedy dostali pierwszy lepszy wpierdziel i się poddali, nawet nie próbując się tą grą pobawić i zrozumieć jej zasad. Na ile poznałem wielu typów, jeszcze z czasów gdy popularność zyskiwała dopiero grupka mgtow, to wkręcali się w to goście, którym po prostu się nie chciało spróbować.

I nawet nie wiesz jak to jest powszechne w każdym jednym sporcie, gdzie dochodzi do jakiegokolwiek
  • Odpowiedz
Zdecydowana większość płaczków mówi "nie da się", kiedy dostali pierwszy lepszy wpierdziel i się poddali, nawet nie próbując się tą grą pobawić i zrozumieć jej zasad.


@dodamem3: Jakbyś poczuł kilka razy jak wrednie i bezlitośnie traktują kobiety nieatrakcyjnych facetów, którzy próbują się z nimi umówić to byś na pewno inaczej śpiewał. Masz całkiem inną perspektywę patrzenia na tę sferę. Ja widzę w niej jedynie ból i upokorzenie, na co mi to?

Na ile poznałem wielu typów, jeszcze z czasów gdy popularność zyskiwała dopiero grupka mgtow, to wkręcali się w to goście, którym po prostu się nie chciało
  • Odpowiedz
Jakbyś poczuł kilka razy jak wrednie i bezlitośnie traktują kobiety nieatrakcyjnych facetów, którzy próbują się z nimi umówić to byś na pewno inaczej śpiewał. Masz całkiem inną perspektywę patrzenia na tę sferę. Ja widzę w niej jedynie ból i upokorzenie, na co mi to?


@2-aminopirydyna: Zapewniam, że nie jestem chodzącym Bradem czy Ryanem, żebym nie dostał kosza w życiu. Było, mówi się trudno, idzie się dalej. Najprawdopodobniej potrzebujesz minimalnej pracy
  • Odpowiedz
Kolega @dodamem3 nie jest w stanie sobie wyobrazić, że niektórych wykluczają lub mocno ograniczają cechy genetyczne i granie w tą super grę jaką jest próbowanie znaleźć jakiejś fajnej dziewczyny, która jakimś cudem również będzie ich pożądać się nie kalkuluje i szkoda na nią zachodu, a po kilku/nastu/dziesięciu odrzuceniach nie ma się już na to ani siły, ani brak w tym żadnego entuzjazmu. Nie dla każdego jest posiadanie dziewczyny lub zbudowanie rodziny.
  • Odpowiedz
@dodamem3: xD Wcale się nie uważam za ofiarę losu. Jak na osobę z nienajlepszymi predyspozycjami genetycznymi radzę sobie całkiem nieźle. Ja po prostu walczę z tym mitem, że to wszystko wina charakteru, pasji i tymi wszystkimi normickimi bajkami. Akurat byłem z tych, co próbowali i nadal nieustannie się rozwijam. Ale sukces w życiu nie przekłada się na sukces na rynku matrymonialnym. Niektórych czynników nie przeskoczysz.
  • Odpowiedz
@dodamem3: Przypomnijmy, że otworzyłeś tym, że to nie sam s--s, ale ta wielka gra jest źródłem przyjemności. Otóż dla niektórych jest to nieprzyjemny proces powodujący spadek poczucia własnej wartości. Praca nad sobą nie przekładająca się na sukces w tej wielkiej grze potęguje ten efekt. Dlatego OP doszedł do wniosku, że lepiej sobie zwalić i skupić się na czymś innym. Amen.
  • Odpowiedz