Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy ze mną jest coś nie tak?

Odkąd zacząłem naukę języka niemieckiego(ponad rok) strasznie się w niego wkręciłem. Ciągle słucham czegoś po niemiecku mimo że nawet 5% z tego nie rozumiem, ale same brzmienie tego język, barwa napawa mnie radością i takim uczuciem, że chciałbym tam wyjechać i mieszkać, żyć. Ogólnie jaram się niemcami, ale nie znam ich historii, a tylko ze względu na język, który jest taki cool.

Uczę się po 2h godziny, ciągle przeglądam coś po niemiecku byle mieć kontakt z tym językiem, ale dopiero poziom B1. Myslałem, że w rok będę jakoś B2 bliżej :( Ale nie jest łatwo, staram się jak mogę, a raczej coś wewnętrznie mnie pcha żeby się uczyć i otaczać językiem.

Ogólnie słysząc reklamy po niemiecku czuję się takim robakiem z polski, niemcy to taka potęga, że czuję się mały i dlatego chciałbym tam wyjechać, ale nie pracować z polaczkami na magazynie.

To się nazywa pasja czy psycholog potrzebny?

Trochę czasem czuje nawet poczucie winy, że się 1 dzień nie pouczyłem nawet z 5-10min i że wszystko tracę. Cały mój progres przez ten rok...

A z drugiej strony boje się, że angielskiego zapomnę przez ciągłe otaczanie się niemieckim.
-Jak dzielicie naukę 2-3 języków obcych na raz?

Mój angielski to takie średnie B2, dużo mi słówek brakuje widocznie, trochę gramatyka kulueje, ale żyję w Warszawie i mówie dość płynnie z obcokrajowcami no i dostałem pracę w korpo, więc angielski musi być raczej B2 a nie B1.

#pytanie #rozwojosobisty #jezykniemiecki #psychologia #niemcy

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fb503cbb34ca7000a1a82d1
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania Mam dokładnie tak jak Ty, ale z japońskim. :) Samo brzmienie napawa mnie takim przeczuciem, że to jest mój język, a kultura taka bliska mej duszy. Może to też dlatego, że słucham głównie muzyki japońskiej, bo jakoś zachodnia mnie zwykle nie kreci? Nie wiem, ale domyślam się jak się czujesz. :)