Wpis z mikrobloga

Koło Oławy mieści się Sobocisko , wieś jak wieś, całkiem ładny niemiecki kościół, bunkry. I kiedyś odnaleziono tam wykopaliska z celtyckimi przedmiotami ale większość się nie zachowała ponieważ wylewano tam nielegalnie szambo. Kiedyś na wsi znaleziono trupa na polu. Ale nikt nikogo nie zabił. Wracał sam ze szpitala i złapał go zawał jak szedł przez pole. Żyli tam też dwaj menele. Dżadża i Wojtek. Dżadża ogólnie był takim menelem powszechnie szanowanym ale do społeczności wiejskiej go nie przyjęli. Wiecie jak jest, "Bóg wybacza, wioska nie". Mieszkał w bunkrze, takim z piwnicą, coś tam robił za kasę u różnych ludzi ale kiedyś go pies podrapał po twarzy. Dżadża chyba medycyny nie kończył, bo tego nie oczyścił. Rana zaczęła ropieć, nie goiła się, była cały czas otwarta, w końcu muchy zaczęły lgnąć do tego jego rany. Poskładały jaja w tym poliku. I dalej nie muszę opowiadać jak dżadża czasami potrafił taką larwę z ust wyciągnąć. W końcu go znaleźli go martwego w bunkrze, w sensie jakieś dzieciaki. Kiedyś mój kolega co z nim do klasy chodziłem ich przycisnął, i #!$%@? jak go znalazły te dzieciaki to na całej twarzy miał te larwy. Drugi to Wojtek, nie wiem czy to jego imię czy przezwisko ale tak go wołali. Był to zwykły wesoły pijaczek czyjś tam nieślubny syn także coś tam mu czasami ludzie dawali. Kiedyś jebnął głową w schodek do sklepu i zamiast karetki przyjechała straż pożarna.
#patologiazewsi #patologiazmiasta #patologia #menel #olawa ##!$%@?
  • 2
  • Odpowiedz