Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Zgagarast_7GSbksP9SC,q60.jpg)
Zgagarast +49
Kocham aplikacje randkowe. Gadam sobie z kobietą lat 24, pracującą w sklepie w dużym mieście. Wrzucam przybliżoną wymianę zdań, bo mnie usunęła.
- No chciałabym się kiedyś dostać do korpo.
- Wystarczy dyplom uczelni wyższej.
- No ale ja nie mam i to jest problem.
- A jakie masz twarde umiejętności? Próbowałaś gdzieś startować?
- No nie mam i nie próbowałam.
- To kogo ty masz pretensje? Co ty robiłaś przez te
- No chciałabym się kiedyś dostać do korpo.
- Wystarczy dyplom uczelni wyższej.
- No ale ja nie mam i to jest problem.
- A jakie masz twarde umiejętności? Próbowałaś gdzieś startować?
- No nie mam i nie próbowałam.
- To kogo ty masz pretensje? Co ty robiłaś przez te
sotilas +12
Nie będę się dzisiaj rozpisywac.
Czuję się paskudnie, przemęczony fizycznie, wyczerpany psychicznie i nie mam zielonego pojęcia o czym dzisiaj pisać (mimo że w 3/4 codzień pisze to samo...).
Sam nie wiem czy powinienem nazywać dzisiejszy dzień "złym". Wprawdzie podczas pracy miałem chyba najwiekszy jak dotąd kryzys psychiczny i masę natretnych myśli w glowie, ktorych nie moglem okiełznać aż do momentu powrotu do domu, ale ostatecznie wywiązałem się z wszystkich obowiazkow i zrealizowalem plan na dzisiaj nie poddajac sie na żadnej płaszczyźnie.
Być może właśnie tym bardziej powinienem nazwać go dobrym dniem..?
Tak czy owak, chyba niczego nie pragnę bardziej w tym życiu jak tego, aby pewnego dnia nie musieć już martwić się o to "czy dzisiaj uda mi się kontrolować własne myśli?"
Jeśli chodzi o przebieg dnia, to najwazniejsze aktywności wykonywalem zgodnie z rutyna i schematem codziennego działania.
Nie odpuscilem żadnej czynności.
Jedynie medytacja trwała jakies 2 minuty krócej niz na ogół.
Trening pozwolił mi zapomnieć o wszystkim i dojść do siebie.
Kładę się spać z nadzieją, że jutro będzie łaskawsze.
#przegryw #wychodzimyzprzegrywu #depresja ##!$%@? #mirekwogniuwyzwan #