Wpis z mikrobloga

@apee: Teoretycznie ta kasa ma iść na te osoby co z nim "jeżdżą", ale to najczęściej są osoby zatrudniane przez organizatora koncertu na miejscu ewentualnie wytwórnie która tej kasy nie zobaczy, bardzo rzadko są to osoby zatrudniane bezpośrednio przez muzyka. A ta procedura pewnie wyglądała tak.
-Ile pan zarobił rok temu?
-milion.
-A w tym roku?
-500tys.
-Proszę dopełnienie do miliona aby nie był pan stratny i głodny.