Aktywne Wpisy
Z facetami to można porozmawiać jedynie o bzdurach typu:
- nowe gry czy seriale na Netflix
- wyniki Euro 20xx
- problemy w pracy
- kto z kim, po co i za ile z pracy czy ze znajomych
- nowe gry czy seriale na Netflix
- wyniki Euro 20xx
- problemy w pracy
- kto z kim, po co i za ile z pracy czy ze znajomych
miku555 +22
Czy pora na świętowanie?
TL;DR: Nie.
Nie wiemy, czy szczepionka rzeczywiście działa tak, jak twierdzi Pfizer. Nie wiemy jaka będzie jej efektywność w dłuższej perspektywie. Nie wiemy czy jest bezpieczna.
O co dokładnie chodzi?
Pfizer, jak wiele innych firm farmaceutycznych, pracuje intensywnie nad szczepionką na wirusa SARS-CoV-2. Co jednak wyróżnia podejście tej firmy, to oparcie szczepionki na mRNA. Dotychczasowe szczepionki opierały się na wprowadzeniu do organizmu np. wirusowego białka lub atenuowanego wirusa, które stymulują układ odpornościowy do wytworzenia swoistej odpowiedzi immunologicznej przeciwko patogenowi. Szczepionka mRNA wykorzystuje ideę endogennej (zachodzącej w organizmie szczepionego) produkcji elementu wirusa: mRNA jest wykorzystywany przez komórki jako matryca do syntezy białka w procesie translacji. Syntezy nie całego wirusa, ale tylko jego wybranego białka, które rozpoznawać "nauczy się" nasz układ opornościowy. Zastosowane mRNA nie zawiera pozostałych genów wirusowych, nie ma więc możliwości, abyśmy niechcący złożyli całego wirusa w organizmie szczepionego.
Dlaczego to podejście jest atrakcyjne?
Synteza RNA jest znacznie prostsza i tańsza, niż produkcja białek lub atenuowanych wirusów. Idea szczepionek mRNA krąży w literaturze od dekad, jednak jeśli wszystko pójdzie dobrze, będzie to pierwsza tego typu szczepionka zastosowana w praktyce.
Dobre wieści:
9 listopada firma Pfizer ogłosiła, że dane z aktualnie trwającego badania klinicznego fazy III wskazują na 90-procenową skuteczność nowej szczepionki. W momencie ogłoszenia w badaniu udział bierze 42 538 ochotników, z których około 39 000 otrzymało dwie dawki szczepionki. U 90% zaszczepionych infekcja SARS-CoV-2 nie rozwinęła się w ciągu 7 dni od momentu otrzymania drugiej dawki. Taki rezultat byłby niesamowitym sukcesem, biorąc pod uwagę, że przewidywano, iż osiągnięcie skuteczności na poziomie 50% może wystarczyć do otrzymania zezwolenia od FDA.
Złe wieści:
Brzmi zbyt dobrze, żeby było prawdziwe? Niewykluczone, biorąc pod uwagę, że jedyne co mamy, to obwieszczenie prasowe firmy Pfizer. Co oczywiste, teksty tego rodzaju należy odczytywać ze zdrową dozą sceptycyzmu. Napisał go przedstawiciel korporacji, która zainwestowała olbrzymie pieniądze w rozwijany produkt. W jej interesie jest budowanie zainteresowania i przyciągnięcie uwagi mediów, inwestorów i polityków. Konflikt interesów jest, mówiąc delikatnie, dość duży.
I właśnie tu leży problem: dane uzyskane z badania nie zostały jeszcze oficjalnie opublikowane, nie były analizowane statystycznie, nie przeszyły przez proces peer-review oraz nie zostały krytycznie przeanalizowane przez niezależnych ekspertów oraz społeczność naukową. Dopiero to wszystko pozwoliłoby na uzyskanie rzeczywistego obrazu skuteczności szczepionki.
Co nie mniej istotne, badanie jeszcze się nie skończyło, ba, jest dalekie od ukończenia: przewidywana data zamknięcia badania to grudzień 2020. Pewien problem jest zatem widocznych na pierwszy rzut oka: szczepionka wykazała 90-procentową skuteczność po 7 dniach od podania drugiej dawki. Nie trzeba być ekspertem od wakcynologii, żeby stwierdzić, że to nieco krótko. Jeżeli skuteczność utrzyma się na takim poziomie przez, powiedzmy, rok, to świetnie. Co jednak, jeśli odporność uzyskana w ten sposób okaże się krótkotrwała? Pytanie to jest szczególnie interesujące w świetle ostatnich doniesień o powtórnych zachorowaniach na Covid-19. Ponadto, tak krótki okres umożliwia wyciągnięcie jedynie ograniczonych wniosków co do bezpieczeństwa.
Aktualnie trwające badania nad szczepionkami na SARS-Cov-2 obywają się w niesłychanie skróconym trybie (patrz ilustracja). Okres badań klinicznych, które zazwyczaj odbywają się na przestrzeni 5 - 7 lat został skrócony do kilku miesięcy. Ponadto, fazy badań klinicznych nakładają się na siebie - faza I/II ciągle się nie skończyła, więc nie było czasu na wyciągnięcie z niej wniosków przed zaprojektowaniem fazy III. Wszystko to sprawia, że w porównaniu do standardowych badań nad szczepionkami, dane jakimi dysponujemy są bardzo ograniczone. Dotyczy to np. tego, czy podanie tej szczepionki w sposób domięśniowy zapewni produkowanie przeciwciał w obrębie górnych dróg oddechowych. Jeśli nie, zaszczepiony, samemu nie wykazując objawów, może produkować wirusa właśnie w obrębie górnych dróg oddechowych i nadal zarażać.
Public Citizen, organizacja zajmująca się ochroną praw konsumenta wydała oświadczenie:
To jednak nie koniec problemów. Zakładając, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, szczepionka uzyska stosowne pozwolenia i trafi do produkcji, jej dystrybucja może się okazać niemałym wyzwaniem. RNA jest cząsteczką niestabilną. Degraduje szybko w temperaturze powyżej 75°C, więc tego typu szczepionek nie będzie można przechowywać w lodówce lub zwykłej zamrażarce. Transport i dystrybucja w krajach rozwijających się, szczególnie klimatu tropikalnego, może urosnąć do rangi przeszkody niemal nie do przeskoczenia.
Ciekawostka:
Brytyjski Wspólny Komitet Sczepień i Immunizacji opublikował rekomendacje co do kolejności szczepień poszczególnych grup społecznych:
• Osoby starsze w domach opieki i pracownicy domów opieki,
• Osoby powyżej 80 roku życia, pracownicy służby zdrowia i opieki społecznej,
• Osoby powyżej 75 roku życia,
• Osoby powyżej 70 roku życia,
• Osoby powyżej 65 roku życia,
• Dorośli poniżej 65 roku życia w grupie wysokiego ryzyka,
• Dorośli poniżej 65 roku życia w grupie umiarkowanego ryzyka,
• Osoby powyżej 60 roku życia,
• Osoby powyżej 55 roku życia,
• Osoby powyżej 50 roku życia,
• Reszta populacji, kolejność do ustalenia.
Słowo dla foliarzy:
Pomimo wielu niemal obłąkańczych twierdzeń krążących po internecie, szczepionka mRNA nie zmodyfikuje cię genetycznie, nie spowoduje, że staniesz się GMO, ani nie zmutuje prowadząc do powstania nowego wirusa. mRNA nie jest zdolne do samoreplikacji i jest relatywnie szybko degradowane we wnętrzu komórki.
Źródła:
Badania przedkliniczne szczepionki Pfizer:
https://www.biorxiv.org/content/10.1101/2020.09.08.280818v1
Artykuł o aktualnych pracach nad szczepionkami:
https://www.nature.com/articles/s41586-020-2798-3
Obwieszczenie prasowe Pfizera na temat skuteczności szczepionki:
https://www.pfizer.com/news/press-release/press-release-detail/pfizer-and-biontech-announce-vaccine-candidate-against
Opis badania na clinicaltrials.gov:
https://clinicaltrials.gov/ct2/show/NCT04368728
Oświadczenie Public Citizen:
https://www.citizen.org/news/disseminating-preliminary-incomplete-covid-19-vaccine-study-results-by-press-release-represents-bad-science/
Ilustracja pochodzi z:
https://www.nature.com/articles/s41586-020-2798-3
#nauka #biologia #koronawirus #gruparatowaniapoziomu #liganauki #szczepienia #genetyka
Jesli u 90% szczepionych covid sie nie pojawił w ciagu 7 dni to mam rozumiec, ze u 10% badanych po wzieciu szczepionki zachorowali na covid?
Rozumiem ze gdzies w tym musze miec blad logiczny, wiec będę wdzięczny za wyjaśnienie
@Vvornth: Jesteś w stanie wytłumaczyć laikowi dlaczego po podaniu tej szczepionki organizm NIE będzie produkował tego białka do końca swoich dni?
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5834357/
@krzysiulek: to co, następna szczepionka modyfikująca DNA? ( ͡- ͜ʖ ͡°)