Wpis z mikrobloga

@Szawagier: Większość mirków uważa, że dobry ubiór latem jest bez sensu i ważniejszy jest komfort, co ty tu jakieś owłosione kończyny pokazujesz, taguj nsfw +18 XD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Szawagier: ale bez spodni znaczy w krótkich czy bez spodni znaczy bez spodni motocyklowych z ochraniaczami(ale np w zwykłych dżinsach?

Ja po pierwszym szlifie już stwierdziłem że po bulki do sklepu to się bez ciuchów Moto nie ruszam i tak od 4 lat stosuje te zasade. U Ciebie widać potrzeba więcej przeżyć.... ;-)
  • Odpowiedz
@Jofiel: @HetmanPolnyKoronny: @bendyz:
Nie doprecyzowalem, w obu przypadkach jechałem w długich zwykłych spodniach z materiału, buty kurtkę kask i rękawiczki na miejscu, tylko te nieszczęsne spodnie.. To nie były duże prędkości, za pierwszym razem wyjeżdżając z wytwórni betonu chciałem trochę przyswirowac, podłoże to płyta betonowa ale wszędzie pełno pyłu, cement, piasek.. można się domyślić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Za drugim razem jechałem jednokierunkowa ulica z
  • Odpowiedz
@Szawagier: rozumiem ze po pierwszym razie bez ochraniaczy pojechales bez po raz drugi? No więc otóż gdyż: przyslowie: do trzech razy sztuka nie jest o takich przypadkach :) proponowalbym raczej to drugie: kto sie zimnym sparzy ten dmucha na gorące albo nawet lepsze: mądremu dosc raz w łeb :)

Gx
  • Odpowiedz
@Man_of_Gx: tak, pojechałem 2 raz bez spodni motocyklowych, a nawet więcej razy, bo po prostu ich nie mailem przez jakiś miesiąc na początku sezonu:(
Pech chciał że w tym jednym miesiącu zaliczyłem 2 szlify.. za 3 razem będę miał spodnie na sobie, ale oby nie były potrzebne ;-)
  • Odpowiedz
za pierwszym razem wyjeżdżając z wytwórni betonu chciałem trochę przyswirowac,


@Szawagier: Jak bym to widział to bym chyba padł ze śmiechu i musieli by mnie karetką zabierać.
Niema nic bardziej śmiesznego niż człowiek który nie umie a próbuje się "popisać" i spektakularnie mu to nie wychodzi.
  • Odpowiedz
@mpetrumnigrum: nie chciałem się popisać, bo nikogo nie było, po prostu odkręciłem za mocno rolgaz, no i się stało. W każdym razie myślę że bardziej śmieszna jest Twoja pisownia "kurtkich" ;)
  • Odpowiedz