Wpis z mikrobloga

@niko444: spróbuj przy windowsie odzyskać pliki które tam miałeś. Jeśli nic nie mailes, zaoraj wszystko.
Takie uroki Raspberry Pi, dlatego chyba lepiej z wbudowana pamięcią kupować ¯\(ツ)
@malywodzu99: dziwna sprawa bo kiedys mialem podobny blad jak zaktualizowalem ubuntu, a teraz nawet jak mam ten blad to podpialem ta karte do ubuntu na PC i moge odzyskac pliki tak czy inaczej sprobuje zainstalowac nowy system na innej karcie SD zobaczymy czy znowu bedzie sie pojawialo
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Karty SD to jest ujnia z grzybnią i przez to malinka do niczego sensownego się nie nadaje.

@defoxe: Zrobienie obrazu systemu zajmuje jakieś 20 minut na PC, od bidy można robić co tydzień. Jak karta pada to wgrywasz backup na nową, strata to 15zł za kartę. Nie jest tak źle
@Waspin: problemem nie jest, że karta pada a że dane padają razem z nią. Malinkę na której nie ma częstych zapisów danych mam już włączoną od wielu lat, działa non stop. Za to jak serwer NAS chciałem zrobić w pracy, to wytrzymał długo... Cały jeden dzień. Myślę, karta do dupy jakaś... No i podziałał drugi dzień.
To już lepiej kupić komputer jednopłytkowy z obsługą SATA. Może Beaglebone, Banana PI... Ogólnie malinka
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@defoxe: nie rozumiem w czym problem, mam NAS z 2 dyskami na rpi, karta padła mi do tej pory raz, po prawie roku, jak miałem dzięki elektrowni 3 szybkie wyłączenia i włączenia prądu w mieszkaniu. Na dyski poszło już ok 30TB transferu i jakoś nic nie pada. Chyba że chcesz robić zapisy danych na karcie - to też zależy, miałem program w crontabach, który zapisywał status co minutę i też karty
@rozlalem-jogurt: Teraz wgralem na inna karte SD, ale w razie czego przydaloby się robić backup całej karty, jakiś program polecasz żeby cala karte skopiować? Albo ewentualnie mógłbym sie łączyć z PC do pi i kopiowac jakoś to byłoby jeszcze wygodniej