Metallica - Ride the Lightning z płyty Ride the Lightning (1984)
Z perspektywy czasu i wielu lat osłuchania, przychylam się do stwierdzenia że już nigdy po Ride the Lightning Metallica nie była tak dobra. Chociaż moją ulubioną płytą od nich jest inna. Co do samej płyty i wyboru kawałka - ograłem ją na gitarze swego czasu więcej razy, niż słuchałem płyt większości zespołów które sobie cenię ( ͡°͜ʖ͡°) Dlatego żadnych Fade to Blacków, zewów Kthulu ani For Whom the Bell Tollsów :) Piosenki z drugiego szeregu zawsze w takich przypadkach dostają ode mnie drugie życie :)
Btw - ten riff przed ciągiem solówek zawsze mi się świetny wydawał :) same solówki też cudne, chociaż ich nigdy nie umiałem akurat dobrze zagrać :)
------- #cultowe - tag do śledzenia lub czarnolistowania przez tych którzy followują moją osobę z innych powodów niż muzyka. Przez tysiąc dni postuję rzeczy których słuchałem przez ostatnie 20 lat (jeden numer dziennie, od 01/01/2020 do 26/09/2022). Szerokopojęty rock, metal, punk i pochodne. Niektóre były hiciorami, innych wolałem sobie nigdy nie przypomnieć. Kolejność wstępnej listy zrandomizowałem i nie jest mi znana. Odkrywam dzień po dniu.
@cult_of_luna: Zarżnąłem 4 magnetofonowe z tym albumem za łebka, potem CD pirata kupiłem, potem oryginał za gruby hajs, a teraz remaster jest za 19,90 w Empiku (╯°□°）╯︵┻━┻
#cultowe (314/1000)
Metallica - Ride the Lightning z płyty Ride the Lightning (1984)
Z perspektywy czasu i wielu lat osłuchania, przychylam się do stwierdzenia że już nigdy po Ride the Lightning Metallica nie była tak dobra. Chociaż moją ulubioną płytą od nich jest inna.
Co do samej płyty i wyboru kawałka - ograłem ją na gitarze swego czasu więcej razy, niż słuchałem płyt większości zespołów które sobie cenię ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dlatego żadnych Fade to Blacków, zewów Kthulu ani For Whom the Bell Tollsów :) Piosenki z drugiego szeregu zawsze w takich przypadkach dostają ode mnie drugie życie :)
Btw - ten riff przed ciągiem solówek zawsze mi się świetny wydawał :) same solówki też cudne, chociaż ich nigdy nie umiałem akurat dobrze zagrać :)
-------
#cultowe - tag do śledzenia lub czarnolistowania przez tych którzy followują moją osobę z innych powodów niż muzyka.
Przez tysiąc dni postuję rzeczy których słuchałem przez ostatnie 20 lat (jeden numer dziennie, od 01/01/2020 do 26/09/2022). Szerokopojęty rock, metal, punk i pochodne. Niektóre były hiciorami, innych wolałem sobie nigdy nie przypomnieć. Kolejność wstępnej listy zrandomizowałem i nie jest mi znana. Odkrywam dzień po dniu.
¯\_(ツ)_/¯ życie ;)